Jarosław Ł. (dawniej S.) ps. „Masa” opuścił areszt tymczasowy. Słynny świadek koronny nadal nie może jednak opuścić terytorium Polski. Były gangster oczekuje na proces. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
„Masa” trzy lata temu został tymczasowo aresztowany. Byłemu pruszkowskiemu gangsterowi postawiono aż 17 zarzutów. 58-latek miał m.in. dopuścić się oszustw o znacznej wartości, wręczać łapówki, czy zajmować się paserstwem towarów.
TVP Info poinformowało, że „Masa” wyszedł na wolność na skutek postanowienia sądu okręgowego w Łodzi, który uchylił tymczasowe aresztowanie. Najbliższy okres nie będzie jednak dla niego łatwy. Ma zakaz opuszczania kraju. Trzy razy w tygodniu musi meldować się na policji i nie może opuszczać miejsca, które wskazał do tymczasowego pobytu. Nie może też kontaktować się z innymi oskarżonymi i pokrzywdzonymi.
Czytaj także: Okradli i pobili pasażera autobusu. Policja publikuje ich wizerunki
„Wolnościowe środki zapobiegawcze skutecznie zabezpieczą prawidłowy tok procesu, a w szczególności powstrzymają oskarżonego od podejmowania działań destabilizujących tok procesu” – tłumaczy sąd w uzasadnieniu.
„Masa” oczekuje na proces, który ruszy na przełomie czerwca i lipca. Za popełnione czyny grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Co ciekawe, wszystkich przestępstw miał się rzekomo dopuścić już po tym, jak otrzymał status świadka koronnego.
Źr. tvp.info