Mateusz Kijowski wyraził na swoim profilu społecznościowym oburzenie reklamą, która wyświetliła mu się na portalu internetowym „Rzeczpospolitej”. Czy Rzeczpospolita musi się utrzymywać z takich reklam? – pytał były lider KOD.
Reklama, która oburzyła Kijowskiego zachęcała do skorzystania środków na potencję. Chcesz, żeby mocno stał? Twój penis będzie jak skała. Będziesz tygrysem w łóżku – brzmiała jej treść. Były lider KOD opublikował na swoim profilu społecznościowym wpis. Pyta w nim, dlaczego osoby odpowiedzialne za reklamę na portalu rp.pl dopuszczają do publikacji takich banerów.
Pod wpisem byłego lidera KOD natychmiast pojawiło się mnóstwo komentarzy sugerujących, iż jest to reklama kontekstowa, która dopasowuje wyświetlane treści do wcześniejszych wyszukiwań w Google. To jest reklama Google dopasowywana do kontekstu wyszukiwanych fraz. Więc pytanie powinno brzmieć – czy wyszukujący powinien liczyć się z taką treścią reklam, po wpisaniu frazy viagra ? Ale pan świadczy usługi informatyczne i już o tym doskonale wie – napisał jeden z internautów.
Sytuacja jest bliźniaczo podobna do tej, o której pisaliśmy w sierpniu zeszłego roku. Wówczas podobne zarzuty, tym razem jednak pod adresem Niezalezna.pl, wysuwał Tomasz Lis, któremu wyświetlała się reklama oferująca usługi „ukraińskich singielek”. Sprawa odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych.
Zainteresowali się nią przedstawiciele branżowego portalu wirtualnemedia.pl, którzy skontaktowali się z ekspertami od rozwiązań reklamowych w serwisie Google. Ci stwierdzili, że wyświetlanie się użytkownikom podobnych reklam wcale nie musi być powiązanie z frazami wpisywanymi w wyszukiwarkę. System reklamowy Google jest złożony i wyświetla internautom określone treści na podstawie wielu różnych kryteriów. Tomasz Lis widząc na stronie Niezależna.pl zachętę do spotkań z ukraińskimi „singielkami” mógł, ale wcale nie musiał odwiedzać wcześniej serwisy o podobnej tematyce – wyjaśnił jeden z nich.
W przypadku Mateusza Kijowskiego sytuacja mogła wyglądać więc podobnie. Niemniej jednak – wyszło zabawnie.
źródło: Facebook, wirtualnemedia.pl
Fot. Wikimedia/Platforma Obywatelska RP