Nie milkną echa głośnej zbiórki pieniędzy na rzecz Mateusza Kijowskiego. Sprawa wywołała ogromne emocje w mediach społecznościowych. Wielu internautów zarzuca byłemu liderowi KOD, że gromadzi on pieniądze dla siebie, podczas gdy nie wywiązuje się z obowiązku alimentacyjnego wobec swoich dzieci. Kijowski postanowił odpowiedzieć na te zarzuty w kolejnym filmie zamieszczonym w serwisie YouTube.
To już drugie wideo z udziałem byłego lidera KOD i Elżbiety Pawłowicz. Kilka dni temu w mediach społecznościowych opublikowane zostało nagranie, na którym organizatorka zbiórki oraz Mateusz Kijowski dziękują za hojne wpłaty na utrzymanie byłego lidera KOD. Kijowski mówił wówczas, że uzbierane pieniądze pomogą mu „bez stresów bytowych” przeżyć święta.
Były lider KOD wyglądał na niezwykle usatysfakcjonowanego faktem, iż udało mu się niewielkim kosztem uzbierać pokaźną sumę pieniędzy. Okazuje się jednak, że jego radość może być przedwczesna. Wszystko ze względu spore zadłużenie działacza społecznego, które zdecydowanie przewyższa kwotę ze zbiórki. Internauci wypomnieli przy tej okazji Kijowskiemu, że ten zalega z opłacaniem alimentów wobec swoich dzieci.
Czytaj także: Mateusz Kijowski może stracić pieniądze ze zbiórki. Na horyzoncie komornik
Kijowski postanowił odnieść się do tych zarzutów w kolejnym nagraniu.
Były lider KOD przekonuje, że dowody wpłat od początku roku są dostępne na stronie audyt.kijowski.net. Każdy może wejść, policzyć ile jest tych pieniędzy, zobaczyć, czy płacę, czy nie – mówi. Podkreślił, że w czerwcu 2017 prokuratura w Pruszkowie umorzyła postępowanie w sprawie uchylania się przez niego od płacenia alimentów, a jako uzasadnienie podała właśnie brak przesłanek.
W obronie byłego lidera KOD-u po chwili stanęła również Elżbieta Pawłowicz. W tej nagonce chodzi o to, żeby gonić króliczka, a nie go złapać – stwierdziła. Podkreśliła, że przeciwko Kijowskiemu nie wstawiono żadnego paktu oskarżenia.
Były lider KOD-u zaprosił również na „obywatelski opłatek” pod Pałacem Kultury w Warszawie. Ma się odbyć w środę, w tym samym miejscu, w którym Piotr Szczęsny dokonał samospalenia.
Źródło: YouTube.com/ wMeritum.pl