Mateusz Morawiecki skomentował przyznanie gigantycznych naród ministrom. Sprawa wywołała ogromne kontrowersje w przestrzeni publicznej.
W grudniu 2017 roku poseł PO Krzysztof Brejza zwrócił się z do Prezesa Rady Ministrów z interpelacją ws. wysokości nagród przyznanych członkom rządu. W odpowiedzi wiceszef Kancelarii Premiera zamieścił na stronie internetowej tabelę z łącznymi kwotami nagród brutto dla poszczególnych ministrów w 2017 r. Wynika z niej, że nagrody otrzymało 21 konstytucyjnych ministrów, 12 ministrów w KPRM oraz była premier Beata Szydło.
Z zestawienia wynika, że nagrody otrzymało 21 konstytucyjnych ministrów, 12 ministrów w KPRM oraz była premier Beata Szydło. Mateusz Morawiecki (minister finansów i rozwoju) i Anna Zalewska (minister edukacji narodowej) otrzymali po 75 100 zł. Ministrowie Piotr Gliński (kultury), Witold Bańka (sportu), Anna Streżyńska (cyfryzacji), Witold Waszczykowski (spraw zagranicznych) otrzymali nagrody w wysokości 72 100 zł każdy. Na konto szefowej rządu Beaty Szydło z tego tytułu wpłynęło zaś 65 100 zł.
Z informacji udostępnionych przez zastępcę szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Pawła Szrota wynika, że wśród konstytucyjnych ministrów w 2017 roku największą sumę nagród brutto otrzymał Mariusz Błaszczak – 82 100 zł. To średnio 6842 zł brutto miesięcznie.
Czytaj także: Minister Kowalczyk tłumaczy się z gigantycznej nagrody. Twierdzi, że na nią zapracował. Mocna riposta Pawła Kukiza!
Morawiecki: Nic nie dzieje się po cichu
Sprawę nagród, która w przestrzeni publicznej wywołała spore kontrowersje, skomentował Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu podczas birefingu w Piszu ((woj. warmińsko-mazurskie), pytany o to, czy kwoty, które zasiliły konta ministrów nie są zbyt wysokie, oświadczył, że informacja o przyznaniu nagród jest dostępna publicznie i „nic nie dzieje się po cichu”. Premier dodał również, że świadczy to tym, że rząd nie zamierza niczego ukrywać.
Wszyscy w Polsce pracują bardzo ciężko, chciałbym żeby wszyscy (…) zarabiali jak najlepiej, a jakiekolwiek zmiany wynagrodzeń, zwłaszcza w administracji publicznej, powinny być zawsze procentowo ciut niższe niż w całej gospodarce – oświadczył Morawiecki.
źródło: wMeritum.pl, Twitter, tvn24bis.pl
Fot. Flickr/Kancelaria Premiera