Matka Andrzeja Gołoty ujawnia: mój syn mógł umrzeć

Matka Andrzeja Gołoty udzieliła wywiadu „Super Expressowi”. W rozmowie z dziennikarzami ujawniła, iż po jednej z walk, które jej syn stoczył w pięściarskiej wadze ciężkiej, mógł umrzeć.

Bożenna Gołota, matka Andrzeja Gołoty, znanego polskiego pięściarza, zdecydowała się udzielić wywiadu „Super Expressowi”. Podczas rozmowy z gazetą ujawniła kulisy walki, którą w 1997 roku jej syn stoczył z Brytyjczykiem Lennoxem Lewisem.

Andrzej Gołota chciał wówczas odebrać mistrzowski pas federacji WBC, którego posiadaczem był Lewisem. W Polsce wiązano z Gołotą wielkie nadzieje, w związku z czym walka budziła nad Wisłą gigantyczne emocje. Ostatecznie Brytyjczyk rozgromił naszego rodaka nokautując go już w pierwszej rundzie pojedynku.

Po porażce na Andrzeja Gołotę spadły gromy. Wściekli kibice złorzeczyli na polskiego pięściarza sugerując, że nie nadaje się do boksu na najwyższym poziomie. Okazuje się jednak, że klęska Polaka miała drugie dno, o czym opowiedziała jego matka.

Czytaj także: Gra w Polsce U-20, ale w seniorach zagra dla Niemiec?

Matka Andrzeja Gołoty ujawnia kulisy walki z Lewisem

Matka Andrzeja Gołoty w rozmowie z „SE” opowiedziała o kulisach walki, którą jej syn stoczył z Lennoxem Lewisem. Bożenna Gołota przyznaje, że gdy zobaczyła Andrzeja w ringu, natychmiast dostrzegła, iż jest z nim coś nie tak.

„Od wyjścia na ring widzieliśmy z Mariolą, że coś jest z nim nie tak. Wystarczyło na niego spojrzeć, by zorientować się, że ma nienaturalnie spowolnione ruchy, że każde uniesienie ręki, każdy krok sprawiają mu ogromną trudność” – mówi Bożenna Gołota.

Bożenna Gołota przyznaje, iż przed walką lekarz podał jej synowi zastrzyk z lidokainy. Andrzej Gołota skarżył się bowiem na ból kolana. Kobieta zdradza, że medykament wraz z krwią dostał się do głowy polskiego pięściarza zawodnika. W szatni Gołota stracił przytomność, a jego matka twierdzi, że mógł nawet stracić życie.

„Lek z krwią dostał się do głowy. Potem już w szatni stracił przytomność. Mógł wtedy umrzeć. Nie wiem, czy to było przypadkowe działanie medyka, czy też… świadome, żeby osłabić Andrzeja” – oświadczyła matka Andrzeja Gołoty.