Pijana matka upuściła swoją córeczkę przechodząc obok sklepu monopolowego na warszawskiej Woli. Jej zachowanie zaniepokoiło przechodniów, którzy poinformowali o incydencie policję. Na miejscu błyskawicznie pojawił się patrol.
O krok od tragedii. W nocy policjanci z komendy na warszawskiej Woli otrzymali zgłoszenie zaniepokojonego obywatela. Z jego relacji wynikało, że pijana matka opiekuje się malutką córeczką. Na miejsce zdarzenia wysłano patrol. Funkcjonariusze ustalili, że kobieta upuściła swoją 9-dniową córeczkę idąc chodnikiem nieopodal sklepu monopolowego.
„W pewnej chwili potknęła się i z nosidełka dziecko wypadło jej na trawę. Od razu chwyciła je i włożyła do nosidełka przykrywając kocykiem. Dziecko płakało, to zwróciło uwagę przechodniów. Kiedy ci zareagowali i zaopiekowali się dzieckiem, jego matka próbowała jak najszybciej oddalić się z miejsca” – relacjonują warszawscy policjanci.
Na szczęście kobiecie nie udało się uciec z miejsca zdarzenia. Została zatrzymana przez świadków do czasu przybycia na miejsce patrolu. Policjanci ocenili sytuację. Zachowanie kobiety potwierdzało, że może być pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że miała ponad promil w wydychanym powietrzu.
Matce odebrano córeczkę. Noworodka przewieziono do szpitala, natomiast kobieta została zatrzymana. Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu zgromadzili materiał dowodowy.
Funkcjonariusze poinformowali, że kobieta usłyszała zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Sprawą zajęli się także policjanci z wydziału profilaktyki społecznej, nieletnich i patologii, którzy przekazali materiały do sądu rodzinnego. Za wspomniane przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Policja