Wiadomo już, że Małgorzata Kidawa-Błońska będzie kandydatką Platformy Obywatelskiej na prezydenta. W kampanii zamierza wspierać ją mąż, Jan Kidawa-Błoński, który w rozmowie z „Super Expressem” przyznał, że jest gotowy na „zaszczytną rolę pierwszego męża”.
Małgorzata Kidawa-Błońska to trzecia oficjalna kandydatka na prezydenta. Wcześniej swoje kandydatury potwierdzili Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia. Wciąż nie zrobił tego urzędujący prezydent Andrzej Duda, jednak trudno sobie wyobrazić, by Prawo i Sprawiedliwość wystawiło innego kandydata. Kidawa-Błońska zdecydowanie zwyciężyła w prawyborach w PO zdobywając 345 głosów przy 125 głosach oddanych na Jacka Jaśkowiaka.
Wygląda na to, że Małgorzata Kidawa-Błońska może liczyć na pełne wsparcie swojego męża Jana, znanego reżysera i scenarzysty. W rozmowie z „Super Expressem” wyznał on, że jego żona z dnia na dzień niesamowicie się rozwija. „Krytykantów zachęcam, żeby z dnia na dzień patrzyli jak Małgosia postępuje do przodu. To jest umiejętność, którą się nabywa” – powiedział.
Czytaj także: Kidawa-Błońska czy Duda? Opublikowano wyniki najnowszego sondażu
Kidawa-Błoński przyznał, że jego gotowy na „zaszczytną rolę pierwszego męża”, chociaż nie zamierza jednocześnie rezygnować z dotychczasowych zajęć. „Nie będę zamykał sobie drogi do robienia filmów. Mąż Angeli Merkel, która pełni jakże zaszczytną funkcję, nadal pracuje jako naukowiec” – stwierdził.
Czytaj także: Kidawa-Błońska uzyskała poparcie Nowoczesnej: \"Razem wygramy wybory prezydenckie\
Czytaj także: Wybory prezydenckie rozstrzygną się już w I turze? Ciekawe wyniki sondażu
Źr.: Super Express