Bardzo pewnie swoje zmagania na mistrzostwach Europy rozpoczęła reprezentacja Polski. „Biało-czerwoni” pokonali bowiem Belgię 3:0.
Szybko poszło
Bez wątpienia to mistrzowie świata byli zdecydowanym faworytem spotkania, dlatego nie dziwił fakt, że od samego początku, to nasi siatkarze zamierzali narzucić swój rytm gry (4:1). Belgowie w żaden sposób nie potrafili dorównać poziomowi swych oponentów, dlatego wciąż mieli oni kilkupunktową stratę (13:7). Podopieczni Stephana Antigi czując swoją przewagę, grali bardzo spokojnie, wystrzegając się prostych błędów (21:15). Wystarczyła chwila, by „Orły” wyszły na prowadzenie w spotkaniu (25:18).
Czytaj także: Kw. do IO: Polacy w półfinale!
Podrażnione „Czerwone Diabły” nie chciały jednak gładko oddawać meczu, wykorzystując słabszy okres naszej kadry, dzięki czemu wynik zaczął oscylować wokół remisu (6:6). Zarówno jedni, jak i drudzy nie potrafili osiągnąć zaliczki, dlatego set nabierał kolorytu (13:14). Za wynikiem nie do końca szła jednak gra, gdyż Polacy nie wystrzegali się błędów. Po serii „wpadek” zawodnicy z Beneluksu wyszli na prowadzenie w decydującej fazie partii (20:22). „Biało-czerwoni” nie złożyli jednak broni, doprowadzając do emocjonującej końcówki, którą przechylili na swoją korzyść (29:27).
Taki obrót sprawy mocno podłamał Belgów, którzy od startu trzeciej odsłony nie mogli utrzymać swego niezłego poziomu. Polacy wykorzystali ten fakt, szybko odskakując przeciwnikom (8:3). Gracze prowadzeni przez Antigę po pierwszym time-oucie kontynuowali destrukcję, pewnie zmierzając po zwycięstwo (12:4). Dalsza część seta tylko potwierdziła, że w tym starciu nic się już nie zmieni (19:11). Belgia nie była już w stanie w jakikolwiek sposób przeciwstawić się oponentom, przegrywając 25:15.
Polska – Belgia 3:0 (25:18, 29:27, 25:15)
Polska: Kurek, Kłos, Bieniek, Drzyzga, Kubiak, Mika, Zatorski (libero) oraz Konarski, Łomacz, Buszek
Belgia: Deroo, Verhees, Van De Voorde, Van Walle, Valkiers, Rousseaux, Dejonckheere (libero) oraz van den Dries, D’Hulst, Baetens, Coolman, Klinkenberg, Colson