Polska pokonała Białoruś 32:27 (19:13) w drugim meczu II rundy Mistrzostw Europy w piłce ręcznej. W kolejnym spotkaniu polscy szczypiorniści podejmą utytułowanych Chorwatów. Stawką spotkania będzie awans Polaków do półfinału Euro 2016.
Pierwsze minuty były bardzo nerwowe w wykonaniu Polaków. Stracili pierwszą piłkę w ataku, co wykorzystali Białorusini strzelając gola otwierającego wynik spotkania. W dalszych fragmentach „Biało-Czerwoni” znacznie poprawili swoją grę w ataku i obronie. Po 5. minutach na tablicy świetlnej widniał wynik 3:3. Rywali cechowała bardzo wysoka gra w obronie, co znacznie utrudniało rozegranie Polakom. Spotkanie było bardzo wyrównane, a Polacy nie mogli zdobyć większej niż dwubramkowej przewagi. Wydawało się, że Białorusini są dużo szybsi, aktywniejsi. Na szczęście Kamil Syprzak, Michał Daszek, a także Michał Szyba byli dobrze dysponowani i to powodowało, że Polacy na półmetku pierwszej połowy wygrywali 10:9. Należy również podkreślić, że dobrą formę demonstrował Sławomir Szmal, który zablokował kilka rzutów rywali. Dalsze minuty były już nieco spokojniejsze. Białorusini od 20. do 26. minuty nie zdobyli żadnego gola, co pozwoliło naszym zawodnikom zbudować większą przewagę Do przerwy Polska wygrywała z Białorusią 19:13. Wszystko wskazywało na łatwe zwycięstwo „Biało-Czerwonych” w tym meczu. Najskuteczniejszym polskim szczypiornistą był Michał Jurecki – zdobywca sześciu trafień.
Polacy od samego początku drugiej połowy grali świetnie w obronie i w ataku. Wystarczy powiedzieć, że dwie pierwsze ofensywne akcje były okraszone golami, a jednocześnie Białorusini nie zdobyli żadnego trafienia. Kolejne minuty również należały do naszych zawodników. W 40. minucie Polacy osiągnęli dziewięciopunktową przewagę nad rywalem (25:16). Rywale byli totalnie bezradni wobec bardzo dobrej gry polskich obrońców. Totalnie rozbici Białorusini na kwadrans przed końcową syreną przegrywali dziesięcioma golami. Wynik 28:18 pozwalał na komfortową grę polskim szczypiornistom. Na fantastyczny rezultat składała się również świetna gra dwóch polskich bramkarzy. Piotr Wyszomirski i Sławomir Szmal skutecznie „murowali” bramkę naszym wschodnim sąsiadom. W końcówce spotkania przebieg meczu odrobinę się wyrównał. Polacy słabo rozegrali ostatnie minuty, lecz ostatecznie pewnie pokonali Białoruś 32:27.
Czytaj także: ME w piłce ręcznej: Wielkie zwycięstwo Polaków z Francuzami! Szmal i Bielecki bohaterami!
Polska – Białoruś 32:27 (19:13)