Polska wygrała drugie spotkanie grupy A podczas Mistrzostw Europy w Polsce. Tym razem „Biało-Czerwoni” pozostawili w pokonanym polu Macedończyków, z którymi wygrali 24:23 (11:13). Kolejnymi rywalami Polaków w poniedziałek będą reprezentanci Francji.
Początkowe fragmenty spotkania z Macedonią nie były zbyt udane dla Polaków. „Biało-Czerwoni’ dwukrotnie w ataku nie wykorzystywali swoich sytuacji, pocieszeniem była przyzwoita gra w defensywie. Po pięciu minutach na tablicy widniał wynik 1:1. Gdy Polska objęła prowadzenie 2:1 po rzucie karnym wykonanym przez Bartosza Jureckiego, Sławomir Szmal zaczął swój popis w bramce. Popularny „Kasa” odbił dwa rzuty z rzędu. W 9. minucie Piotr Grabarczyk otrzymał dwuminutową karę, co ułatwiło Macedończykom objąć prowadzenie w spotkaniu 2:3. W dodatku świetny okres gry miał bramkarz rywali Borko Ristovski, który wybronił kilka rzutów polskich zawodników. W 13. minucie Polacy przegrywali już 2:5. Na taki przebieg meczu zareagował Michael Biegler poprzez wzięcie czasu dla swoich podopiecznych. Na półmetku pierwszej połowy Polska przegrywała z Macedonią 2:6. Od tego momentu polscy szczypiorniści zaliczyli progres, lecz rywale nadal utrzymywali 2-3-bramkową przewagę (6:9). W 22. minucie Kamil Syprzak rzucił gola kontaktowego na 8:9, przywróciło to nadzieje na dobry wynik Polaków jeszcze przed przerwą. Zawodnikom Bieglera nie udało się jednak doprowadzić do korzystnego wyniku do przerwy. Pierwsza część spotkania zakończyła się prowadzeniem Macedończyków 13:11.
Od pierwszych minut drugiej połowy gra była bardzo wyrównana. Polacy w 36. minucie mieli szansę na dogonienie rywali, gdyż Aco Jonovski otrzymał karę dwóch minut. Chwilę później było już 15:15 po rzucie Michała Jureckiego. Przyczynił się do tego również Sławomir Szmal, który chwile wcześniej obronił rzut Filipa Lazarova. W tym fragmencie „Biało-Czerwoni” byli ewidentnie „w gazie”, wykorzystał to Jakub Łucak, wyprowadzając Polskę na prowadzenie 16:15. Wynik spotkania ciągle oscylował wokół remisu, a świetne zawody rozgrywał Sławomir Szmal. Przez kilka minut przy wyniku 17:17 żadna z drużyn nie potrafiła przełamać defensywy rywala. W tym czasie Szmal obronił m.in. rzut karny. Nieco ponad kwadrans przed końcową syreną celny rzut z siódmego metra oddał Bartosz Jurecki, co sprawiło, że Polska kolejny raz wyszła na prowadzenie. Z tego stanu nie mogli się długo cieszyć zawodnicy Michaela Bieglera, gdyż w podobny sposób 18. gola zdobył Kirił Lazarov. Dosłownie chwilę później Kamil Syprzak doprowadził do stanu 19:18 dla Polski. W 48. minucie Bartosz Jurecki podwyższył korzystny rezultat dla Polski, zaś minutę później kolejny rzut karny wybronił „Kasa”. W końcówce Polacy mieli bardzo dobrą passę w ataku, nie oddawali prowadzenia, a nawet je zwiększali do różnicy trzech trafień. W ostatniej minucie Polacy stracili trzy gole i Macedończycy byli bliscy doprowadzenia do remisu. Ostatecznie po bardzo nerwowej końcówce meczu Polacy pokonali Macedończyków 24:23 (11:13).
Czytaj także: ME w piłce ręcznej: Polacy pokonali Serbów w pierwszym meczu Euro!
Macedonia – Polska 23:24 (13:11)
Macedonia: Ristovski, Dupjachanec – Manaskow 1, Stoiłow 1, K. Łazarow 8 (3/5), Mitkow 2, Jonowski, Mirkulowski 5, V. Markoski, N. Markoski, Mojsowski, Pribak 3, Georgiewski 2, F. Łazarow 1, Ojleski, Kuzmanowski.
Karne: 3/5.
Kary: 8 min. (Jonowski – 4 min.; N. Markoski, Stoiłow – po 2 min.);
Polska: Szmal, Wyszomirski – Lijewski 4, Krajewski, Bielecki 2, Wiśniewski 2, B. Jurecki 4 (4/4), M. Jurecki 5, Konitz, Grabarczyk, Gliński, Syprzak 6, Daszek, Łucak 1, Szyba, Chrapkowski.
Karne: 4/4.
Kary: 10 min.
Kary: Polska – 8 min. (Chrapkowski – 6 min.; Grabarczyk, Szyba – po 2 min.), Chrapkowski – 56. minuta (gradacja kar).
Sędziowali: Lars Geipel oraz Marcus Helbig (Niemcy).
Widzów: 14 168.
Francja – Serbia
O godzinie 18. Francja pokonała Serbię 36:26 (19:16) w 2. kolejce grupy A fazy wstępnej mistrzostw Europy. Było to drugie zwycięstwo obrońców tytułu w turnieju. Najlepszym graczem meczu wybrano Serba Żarko Sesuma.