Po tragicznej katastrofie, w której zginęli niemalże wszyscy piłkarze brazylijskiego zespołu Chapecoense Chapeco, cały futbolowy świat pogrążył się w żałobie. Do tragedii doszło podczas lotu do Kolumbii, gdzie w mieście Medellin, drużyna miała zmierzyć się z Atletico National w finale Copa Sudamericana. Zanim jednak do tego doszło, gracze z Brazylii musieli stanąć do walki z argentyńskim zespołem San Lorenzo. Postanowiliśmy przypomnieć państwu ten dwumecz.
Awans do finału Copa Sudamerica piłkarze z Chapeco zapewnili sobie w dwumeczu z San Lorenzo. Pierwsze spotkanie Chapecoense rozegrało na wyjeździe, 3 listopada. W Argentynie padł rezultat 1-1, więc Brazylijczycy wracali do domów w dobrych humorach. Do wymarzonego finału brakowało im już bowiem naprawdę niewiele.
Rewanż rozegrany został niecały tydzień temu, 24 listopada, na stadionie w Chapeco. Mecz był niezwykle zacięty, ale piłkarzom Chapecoense udało się dowieźć bezbramkowy remis do końca spotkania. Ten wynik dawał im awans do finału rozgrywek.
Czytaj także: Tragiczny bilans katastrofy lotniczej w Kolumbii. Co wiemy do tej pory? [AKTUALIZACJA]
Sukcesu z pewnością by nie było, gdyby nie interwencja Danilo, bramkarza gospodarzy, który w ostatniej minucie fantastycznie obronił strzał oddany przez zawodnika San Lorenzo.
Deva Pascovicci narrando el momento más grande en la historia del #Chapecoense; el periodista iba en el avión pic.twitter.com/5GxtQbZJm9
— San Cadilla (@SanCadilla) 29 listopada 2016
Po zwycięskim remisie z San Lorenzo w Chapeco zapanowała radość, którą kilka dni później brutalnie przerwała straszna tragedia. W drodze na mecz do Medellin samolot z piłkarzami Chapecoense rozbił się na górzystych terenach w okolicach lotniska. Katastrofę przeżyło tylko trzech zawodników. Czwartym miał być wspomniany Danilo, bohater meczu z San Lorenzo. Golkipera uratowano bowiem z wraku samolotu, jednak po przewiezieniu do szpitala piłkarz zmarł.
Descanse em paz, Danilo ?? pic.twitter.com/UJ67rzB3k9
— Tributo Chapecoense (@TributoChape) 29 listopada 2016
Oprócz niego zginęli także inni piłkarze, którzy brali udział w spotkaniu z San Lorenzo. Wśród nich m.in. Tiaguinho, który za kilka miesięcy miał zostać ojcem.
The Chapecoense players letting their teammate Tiaguinho know that he was going to be a Dad!
Heartbreaking. ?? pic.twitter.com/SRpOTR3bs5
— Football__Tweet (@Football__Tweet) 29 listopada 2016
Tak kończy się piękna historia drużyny, która awansując do finału kupiła sobie bilet w jedną stronę. Życie bywa okrutne.
W TYM MIEJSCU znajdą państwo aktualną kadrę Chapecoense Chapeco.
Czytaj także: Tragiczny bilans katastrofy lotniczej w Kolumbii. Co wiemy do tej pory? [AKTUALIZACJA]
źródło: Twitter, transfemarkt.de
Fot. Twitter