Tomasz Oświeciński, aktor kojarzony przede wszystkim z serią „Pitbull”, udzielił wywiadu portalowi mma.pl. Zawodnik od kilku miesięcy intensywnie trenuje i nie ukrywa, że przygotowuje się do swojego debiutu na gali mieszanych sztuk walki. Po KSW 39 Colosseum dziennik „Fakt” wskazał go jako kolejnego rywala Pawła „Popka” Mikołajuwa. Co na to sam zainteresowany?
Oświeciński przyznał, że od kilku miesięcy intensywnie trenuje. Aktor, który jest również trenerem personalnym, przez wiele lat uprawiał judo, więc sporty walki nie są dla niego żądnym novum.
Popularny „Stracho” z Pitbulla zdradził, że jeżeli któraś z federacji MMA spełni jego oczekiwania, wówczas zadebiutuje w tej formule. Nieoficjalnie mówi się, że największe szanse na zakontraktowanie aktora ma KSW. Sam zainteresowany w rozmowie z mma.pl był wyjątkowo dyplomatyczny. Zacytuję aktora Marka Kondrata: „Wiem, ale nie powiem”, może być? – rzucił Oświeciński. Przedstawiłem swoje warunki, jak zostaną spełnione, a myślę, że zostaną spełnione, no to może się zobaczymy. Wiem, ale nie powiem – dodał z uśmiechem na ustach.
Czytaj także: KSW zakontraktowało nowego zawodnika i... rywala dla Popka? \"Data debiutu zostanie podana w najbliższych tygodniach\" [FOTO]
Po chwili odniósł się również do swojej potencjalnej walki z Popkiem, o której coraz częściej mówi się w mediach. W tej kwestii także nie chciał zdradzić zbyt wiele. Myślę, że jak dojdzie do podpisania kontraktu, to nie będzie dla mnie wielkiej różnicy z kim będę walczył – powiedział. Przeprowadzający wywiad dziennikarz nie zamierzał odpuszczać. Czy uważasz, że Popek to zawodnik, z którym stworzycie dobrą walkę i show? – zapytał. Hmm… Niestety, nie odpowiem Ci na to pytanie. Nie jest to drażliwe, ale niestety nie odpowiem Ci – odparł Oświeciński, dając tym samym do zrozumienia, że „coś jest na rzeczy”.
OD 7:19
źródło: YouTube/MMAPL.tv
Fot. YouTube/KrólAlbaniiTV;MMAPL.tv