Media na całym świecie przypominają wypowiedź DJ-a Avicii, znanego muzyka, który zmarł podczas wakacji w Omanie. Chodzi o słowa, które Tim Bergling wypowiedział w dokumencie „Avicii: True Stories”, który światło dziennie ujrzał w październiku zeszłego roku.
Avicii przed śmiercią wypoczywał w Omanie, gdzie spędzał urlop i spotykał się z fanami. Nic nie zapowiadało nadchodzącej tragedii, a pracownicy resortu wypoczynkowego w Maskat twierdzili, że muzyk zachowywał się normalnie i był w dobrym nastroju.
Wiele wskazuje na to, że przyczyną śmierci DJ-a mogły być jego problemy zdrowotne. Już wcześniej zmuszony był odwołać serię występów z powodu ostrego zapalenia trzustki, które częściowo spowodowane było nadmiernym spożywaniem alkoholu. Niedawno przeszedł także operację wycięcia woreczka żółciowego i wyrostka robaczkowego.
Światowe media przytaczają wypowiedź muzyka z filmu dokumentalnego „Avicii: The Stories”, który opowiada o 4 latach z życia Szweda. Sporo miejsca poświęcono w nim zakończeniu kariery przez DJ-a. Decyzję, by skończyć z muzyką Avicii podjął w 2016 roku, jednak jego menadżerowie nie przyjęli jej najlepiej.
We wspomnianym dokumencie Bergling wspomina, że jego otoczenie wywierało na nim presję, by wrócił do muzyki. Kiedy zdecydowałem się przestać występować, oczekiwałem całkiem innej reakcji. Liczyłem na wsparcie. Byłem otwarty wobec ludzi, z którymi pracowałem i wszyscy wiedzieli o moich problemach (muzyk zmagał się z zespołem lęku ogólnego, przed występami miewał ataki paniki – przyp. red.). Wiedzieli, że próbowałem występować mimo napadów lękowych. Nie sądziłem, że wiedząc, jak bardzo źle się czuję, nadal będą wywierali na mnie presję, bym występował – mówił.
Powiedziałem im, że muszę przestać. Że jeśli tego nie zrobię, w końcu umrę. Powtarzałem im to wiele razy – dodał.
Po wydarzeniach, które zostały przedstawione w filmie dokumentalnym, Avicii zdecydował się ostatecznie zakończyć karierę muzyczną.
Tim Bergling był jednym z najlepiej opłacanych DJ-ów na świecie. Za jeden występ na jego konto wpływała kwota w wysokości 250 tys. dolarów.
źródło: pudelek.pl, wMeritum.pl, YouTube
Fot. YouTube