Piotr Rybak, mężczyzna, który w listopadzie ubiegłego roku na wrocławskim Rynku podpalił kukłę Żyda, trafił do więzienia. Wcześniej został skazany na dozór elektroniczny, jednak pod wpływem jego zachowania karę zmieniono.
Zdecydowało o tym zachowanie skazanego podczas marszu niepodległości. Dodatkowo zachowanie wobec kuratora sądowego oraz zachowanie w mediach społecznościowych – przekazał Marek Potelarski, rzecznik Sądu Okręgowego we Wrocławiu.
W publikowanych w sieci wywiadach Rybak atakował prezydenta Dudę. Mówił m.in. „Obecny prezydent jest proukraiński, to Chazar, a jego żona jest Żydówą, bo ustawia wszystko przeciw narodowi polskiemu”.
Czytaj także: \"Pamiętaj, abyś nie prosiła ich o łaskę!\" - generał August Emil Fieldorf \"Nil\
W lipcu tego roku Rybak usłyszał wyrok za spalenie kukły Żyda podczas demonstracji ONR na wrocławskim Rynku. Skazano go na trzy miesiące więzienia, jednak ostatecznie karę zmieniono na dozór elektroniczny. Mężczyzna nie mógł być poza domem od godziny 19:00 do 9:00. W sobotę 11 listopada Rybak, wspólnie m.in. z byłym księdzem Jackiem Międlarem, uczestniczył w marszu nacjonalistów, który odbywał się we Wrocławiu.
W sieci opublikowane zostały nagranie z zatrzymania Rybaka oraz komentarz Jacka Międlara.
źródło: wprost.pl, YouTube/Jacek Międlar
Fot. YouTube/Jacek Międlar