Wielki dzień marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Polityk otrzymał tytuł Człowieka Roku 2020 „Gazety Wyborczej”. O uhonorowaniu poinformowało Centrum Informacyjne Senatu. Wybór ironicznie skomentował Michał Adamczyk z TVP.
W piątek na stronie Senatu pojawił się komunikat, w którym poinformowano o zdobyciu przez marszałka Tomasza Grodzkiego tytułu Człowieka Roku 2020 „Gazety Wyborczej”. Polityk skomentował wyróżnienie w krótkim wystąpieniu.
– Serdecznie dziękuję Pleno Titulo czytelnikom „Gazety Wyborczej” oraz kapitule tej zacnej nagrody za uhonorowanie mnie tytułem Człowieka Roku 2020 – powiedział marszałek Grodzki.
– Przyjmuję to zaszczytne miano z pokorą, nie tylko jako dowód uznania dla mojej służby jako Marszałka Senatu Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, ale także jako wyraz docenienia działań całej demokratycznej większości w Senacie, która od ponad półtora roku robi wszystko, by bronić Konstytucji, praworządności, wolności i poszanowania godności ludzkiej – dodał.
„Gazeta Wyborcza” prowadzi plebiscyt Człowieka Roku od 1999 roku. W przeszłości uhonorowani tytułem zostali m.in.: Tadeusz Mazowiecki, Vaclav Havel, Bronisław Geremek, Zbigniew Brzeziński, Donald Tusk, Władysław Bartoszewski, Frans Timmermans oraz Anne Applebaum.
Michał Adamczyk reaguje na tytuł dla marszałka: „Może za rok…”
Wiadomość o uhonorowaniu marszałka Senatu szybko rozeszła się w mediach. „Człowiek roku Gazety Michnika. Tym razem jednak nie Borys Budka, może za rok – o ile uda mu się odrobić a przynajmniej zatrzymać sondażowe spadki” – skomentował ironicznie Michał Adamczyk z TVP.
Zdaniem prowadzącego „Wiadomości”, zarówno Grodzki, jak i Budka mogą liczyć na wsparcie niektórych polityków z drugiej strony sceny politycznej. „Obu kibicuje pewna część polityków z drugiej strony barykady politycznej. I to z tego samego powodu” – podsumował.