Chcesz ze mnie durnia zrobić?! – powiedział Czesław Michniewicz. Selekcjoner Reprezentacji Polski zareagował na prowokacyjne pytanie jednego z dziennikarzy na konferencji prasowej.
Reprezentacja Polski przegrała swój wczorajszy mecz z Argentyną 0:2. Jednak mimo wszystko, Biało-Czerwoni awansowali do fazy pucharowej Mistrzostw Świata, po raz pierwszy od 36 lat.
Jeden z dziennikarzy na konferencji prasowej zwrócił uwagę Czesławowi Michniewiczowi, że Polacy awansowali tylko dzięki bramce Arabii Saudyjskiej w ostatnich minutach meczu z Meksyku.
– Sami sobie pomogliśmy, a wy nawet nie potrafiliście wygrać z Arabią Saudyjską. Chcielibyśmy mieć 500 podań w meczu. Ale my z Arabią wygraliśmy, a wy przegraliście – oświadczył Michniewicz.
Trener zwrócił uwagę, że Polacy jednak w ostatecznym rozrachunku odnieśli sukces. – O czym mówimy? Awansowaliśmy po 36 latach! Dajcie się pocieszyć! Mówimy zawsze o stylu. Jaki był styl, to każdy widział. Byliście na meczu, chyba że siedzieliście w cateringu – podkreślił.
Następnie zaostrzył nieco ton. – Chcesz ze mnie durnia zrobić?! Mam takie samo zdanie jak Ty. Dostałem sms-a od przyjaciela z Włoch, że to najsłodsza porażka. Coś w tym jest – powiedział.
– Do chłopców dotarło, że po wielu latach awansowaliśmy. Mówiłem w szatni, by nie dać sobie odebrać radości takimi pytaniami, że szczęśliwie awansowaliśmy. Wiem, jakie mamy bolączki. Są zespoły, które lepiej operują piłką i stwarzają więcej sytuacji. Ale na końcu zawsze liczy się wynik – dodał.