Do nietypowej sytuacji doszło po meczu Polska-Szwecja. Selekcjoner Czesław Michniewicz starł się z dziennikarzem TVP Sport Jackiem Kurowskim. Poszło o jedno pytanie.
Reprezentacja Polska wygrała mecz barażowy ze Szwedami 2-0 i awansowała na mundial w Katarze. Bramki dla naszego zespołu zdobywali Robert Lewandowski z rzutu karnego oraz Piotr Zieliński, który wykorzystał niefrasobliwość szwedzkich obrońców i posłał piłkę obok bezradnego Olsena, golkipera Skandynawów.
Po zakończonym spotkaniu polscy piłkarze byli niezwykle szczęśliwi. Świętowali na murawie, a wszystkiemu przyglądał się wzruszony selekcjoner Czesław Michniewicz. Nowy szkoleniowiec naszej drużyny był wyraźnie poruszony faktem, iż udało mu się awansować na mundial w Katarze.
Już po celebracji Michniewicz został zaproszony przed kamerę TVP Sport. Rozmowę z selekcjonerem przeprowadzał doświadczony reporter stacji Jacek Kurowski. Wywiad nie przebiegł jednak w miłej i przyjemnej atmosferze.
W pewnym momencie Kurowski zasugerował bowiem, że Michniewicz w meczu ze Szwedami zagrał „va banque” i postanowił zastosować nowe ustawienie. Dziennikarz powołał się również na rozmowy z piłkarzami, którzy także mieli być zaskoczeni decyzją selekcjonera. Wtedy Michniewicz nie wytrzymał. – Bzdura, nieprawda – oświadczył. – Od trzech dni trenowaliśmy w tym ustawieniu. Nie wiem, kto panu tak powiedział. Kolejny raz szukacie afery tam, gdzie jej nie ma – powiedział szkoleniowiec.
Kurowski bronił się, że nic takiego nie ma miejsca, a on po prostu pyta „w dobrym tonie i w dobrym znaczeniu”. Wideo poniżej.
Michniewicz i Kurowski pic.twitter.com/DHWxly43Dd
— Rozgłośnia Kret (@kretfm) March 29, 2022