Dmitrij Miedwiediew nie przestaje szokować swoimi kolejnymi wpisami w mediach społecznościowych. Tym razem odniósł się do listy „wrogów Ukrainy”, którą publikuje serwis Peacemaker. Znaleźli się na niej między innymi prezydent Chorwacji oraz premier Węgier.
Węgry konsekwentnie odmawiają poparcia dla nałożenia na rosyjską ropę embarga. Rząd Viktora Orbana od początku wojny na Ukrainie twierdzi, że nie chce, by płacili za nią Węgrzy. Sam Orban wielokrotnie podkreślał, że nie popiera sankcji nakładanych na Rosję, poddawał też w wątpliwość prawdziwość rosyjskiej masakry w Buczy.
Jak się okazuje, właśnie Viktor Orban znalazł się na liście „wrogów Ukrainy”, którą opublikował serwis Peacemaker. Obok niego znalazło się również miejsce dla prezydenta Chorwacji Zorana Milanovicia, który na początku wojny sprzeciwiał się planom przyjęcia Ukrainy do NATO.
Do całej sprawy za pośrednictwem serwisu Telegram odniósł się Dmitrij Miedwiediew. Stwierdził on, że „Ukraina coraz bardziej bezceremonialnie zasiada w ciele europejskich sponsorów”, a „Amerykanie wciąż się boją”. „Teraz europejscy przywódcy zaczęli być umieszczani na listach portalu Peacemaker. Znalazł się na niej prezydent Chorwacji Zoran Milanovic i premier Węgier Viktor Orban. W tym tempie już wkrótce w europejskich stolicach ukraińscy naziści osobiście dokonają masakry niepożądanych przywódców i oddzielą jagnięta od kóz” – napisał.
Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji zwrócił się także do innych europejskich przywódców, miedzy innymi Francji, Niemiec i Włoch. „Strzeżcie się. Wy też jesteście podejrzani” – dodał.
Czytaj także: Izrael reaguje na słowa Siergieja Ławrowa. „Niewybaczalne i oburzające”
Źr.: WP