Wyhamowanie epidemii otyłości do roku 2025 poprzez opracowanie i wdrożenie strategii zmierzających do promocji zdrowego stylu życia wśród młodych ludzi – to cele międzynarodowego programu badawczego CO-CREATE, w którym uczestniczą Polacy. Prace zrealizują ze środków programu Horyzont 2020.
„Naszym celem jest wyhamowanie epidemii otyłości do roku 2025 poprzez zmianę otoczenia reklamowego, sposobu pozycjonowania żywności, finansowania jej produkcji, wprowadzanie zachęt do korzystania z aktywnego trybu życia. Na przykład chcielibyśmy dokonać takich zmian, aby żywność korzystna dla zdrowia: niskoprzetworzona, z niskim indeksem glikemicznym wymieniła się popularnością, ceną czy skalą reklamy z żywnością wysokoprzetworzoną, wysokokaloryczną z dużą ilością tłuszczu. Aby była wspierana dotacjami, tańsza, lepiej pozycjonowana” – wyjaśnia PAP liderka polskiego zespołu CO-CREATE prof. Aleksandra Łuszczyńska z Uniwersytetu SWPS.
Oprócz naukowców z Polski w projekcie CO-CREATE znalazły się zespoły badawcze z czterech państw europejskich: Holandii, Norwegii, Portugalii i Wielkiej Brytanii. Uczestniczą w nim także światowe instytucje np. Światowa Organizacja Zdrowia, Światowy Fundusz do Badań nad Rakiem oraz organizacje młodzieżowe m.in. Europejski Parlament Młodzieży.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
W międzynarodowej współpracy eksperci – przez pięć lat (2018-2023) – wspólnie z młodzieżą będą tworzyli i upowszechniali atrakcyjną dla młodych ludzi strategię, mającą ograniczyć wśród nich otyłość i nadwagę. Na ten cel konsorcjum CO-CREATE otrzymało 9,5 mln euro z unijnego programu Horyzont 2020.
„Przygotowując ten program zwróciliśmy uwagę, że w latach 80. i 90. XX wieku sugerowano, że społeczeństwo wystarczy edukować. Sądzono, że to wystarczy, aby ludzie sami się zmobilizowali i zmieniali swoje zachowania. Dziś wiemy, że wiedza i świadomość to pierwszy krok, ale niewystarczający do zmiany zachowań. Te elementy zdecydowanie nie wystarczają i potrzebna jest zmiana, która będzie dotyczyła w dużo większym stopniu środowiska, otoczenia społecznego niż samej jednostki i jej zachowania” – tłumaczy badaczka.
Współpracując ze wspomnianymi światowymi organizacjami naukowcy będą konstruowali zasady, treść, sposoby wdrażania, oceniania i monitorowania różnego rodzaju polityk – strategii, które mogą być wprowadzane przez samorządy i rozmaite organizacje.
„Obecnie mamy różnego rodzaju zestawy polityk dotyczących np. żywności i żywienia. To polityki, które są już wdrażane z sukcesem np. w Nowej Zelandii czy Tajlandii. Wspólnie z młodymi ludźmi będziemy wybierać spośród nich te, które będą atrakcyjne, adekwatne, dopasowane do stylu życia młodych ludzi. Chcemy też sami przygotowywać nowe strategie w taki sposób, aby były gotowe do zastosowania i wdrożenia” – opisuje prof. Łuszczyńska.
W ten sposób – mówi badaczka – młodzi ludzie sami będą współkreować rzeczywistość, która będzie ułatwiała im np. rzadsze sięganie po wysokokaloryczne, wysokoprzetworzone jedzenie, częstsze korzystanie z własnych nóg czy roweru zamiast samochodu lub nawet komunikacji miejskiej.
„Obecne programy tego typu trafiają najczęściej do bardziej uprzywilejowanych grup. Naszym celem jest dotarcie do grup z mniejszych miejscowości, w trudnej sytuacji ekonomicznej, rodzinnej, należących do mniejszości emigranckich” – zaznacza rozmówczyni PAP.
Naukowcy liczą, że dzięki zaangażowaniu międzynarodowych organizacji, wyznaczających cele i standardy, opracowane polityki będzie znacznie łatwiej wdrażać. „Liczymy, że wskutek projektu będziemy mieli gotowe do wdrażania narzędzia i będziemy mogli rozmawiać na temat wprowadzania tych polityk z samorządami” – zaznacza badaczka.