Wczoraj, dzień po zamachu w Londynie, Marek Migalski przypuścił bezpardonowy atak na… Polaków. Kiepscy, żyjący w smogu, żrący na kanapie chipsy i chlejący wódę, jeżdżący 15-letnim Golfem, boją się śmierci z rąk muzułmanów. Schiza.– pisał na Twitterze. Dzisiaj były polityk postanowił kontynuować swoją antypolską krucjatę i oskarżył Polaków o to, że są gwałcicielami.
Po zamachu w Londynie, Migalski postanowił rozpocząć na Twitterze wojnę w obronie islamskich imigrantów. Starał się punktować obawy Polaków związane z masowym napływem ludności z Bliskiego Wschodu, wykazując, że w naszym kraju i tak są dokonywane przestępstwa. W Polsce dokonuje się dziennie do 200 gwałtów. Ale wy czekajcie na to, aż jakiś Arab lub muzułmanin zgwałci „nasze” kobiety. Schiza – napisał dzisiaj.
W Polsce dokonuje się dziennie do 200 gwałtów. Ale wy czekajcie na to, aż jakiś Arab lub muzułmanin zgwałci „nasze” kobiety. Schiza.
Czytaj także: Migalski po zamachu w Londynie obraża... Polaków. \"Kiepscy żrący chipsy i chlejący wódę, jeżdżący 15-letnim Golfem\
— Marek Migalski (@mmigalski) 24 marca 2017
Na szczęście w Polsce nie ma kradzieży. Polak by czegoś takiego nie zrobił. I katolik. Tylko Arabowie i muzułmanie. – dopisał w komentarzu pod postem. Wśród internautów zapanowała konsternacja. Niektórzy byli zaskoczeni tak dużą liczbą przestępstw seksualnych. Inni szybko wykazali braki logiczne w argumentacji Migalskiego. A więc po co do naszej tragicznej liczby gwałtów dorzucać następną liczbę nowych gwałtów? To pan ma schizę. – ripostował jeden z użytkowników Twittera.
W kolejnym wpisie Migalski zamieścił link do statystyk potwierdzających podane przez niego dane o liczbie gwałtów w Polsce. Tak, moi drodzy, 200 gwałtów Polaków na Polkach. Dziennie. A wy wciąż w strachu przed Arabami? Schiza – napisał. Jedna z użytkowniczek skomentowała wpis byłego polityka w dosyć kuriozalny sposób. Może dla Pana nie ma różnicy, kto Pana zgwałci. Ja wolę być zgwałcona przez Polaka, niż przez jakiegoś Murzyna, albo bandę Arabów. – napisała. Jej komentarz doczekał się wielu odpowiedzi i był szeroko udostępniany w mediach społecznościowych.
@mmigalski Może dla Pana nie ma różnicy,kto Pana zgwałci.Ja wolę być zgwałcona przez Polaka,niż przez jakiegoś Murzyna,albo bandę Arabów
— Agnieszka Kubiak (@jagniechar1) 24 marca 2017
„Kiepscy żrący chipsy i chlejący wódę”
Wojna Migalskiego na Twitterze rozpoczęła się wczoraj. Kiepscy, żyjący w smogu, żrący na kanapie chipsy i chlejący wódę, jeżdżący 15-letnim Golfem, boją się śmierci z rąk muzułmanów. Schiza. – stwierdził. Internauci byli wyjątkowo zniesmaczeni jego wpisem. A kiedyś pana ceniłam. – napisała jedna z użytkowniczek serwisu. Panu to się już zupełnie sufit na głowę zawalił! – wtórował inny internauta.
Kiepscy, żyjący w smogu, żrący na kanapie chipsy i chlejący wódę, jeżdżący 15-letnim Golfem, boją się śmierci z rąk muzułmanów. Schiza.
— Marek Migalski (@mmigalski) 23 marca 2017
Migalski zestawił też zamach terrorystyczny z… wypadkami drogowymi. Wczoraj w Polsce w wypadkach samochodowych zginęło 10 osób (w Europie około 70-80). Ktoś chce zakazać jazdy autem? – dopytywał retorycznie.
Głos Migalskiego nie jest jednak odosobniony. Wczoraj informowaliśmy o bezpardonowych wpisach dwóch dziennikarzy. Przemysław Szubartowicz i Wojciech Maziarski wykorzystali tragiczny zamach w Londynie do uderzenia w Jarosława Kaczyńskiego. Nabijali się z ataku, przyrównując go do Smoleńska. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.
Źródło: Twitter.com/Migalski
Fot.: Wikimedia/Drabik