Pod koniec grudnia ubiegłego roku Leszek Miller poinformował, że już się zaszczepił, co rozpoczęło aferę ze szczepieniami celebrytów poza kolejką. Teraz europoseł i były premier stwierdził, że przedstawiciele rządu już dawno się zaszczepili, choć nie przedstawił żadnego dowodu. Szybko pojawiło się dementi.
Miller w programie „Express Biedrzyckiej” stwierdził, że szczepienia rządzących odbyły się w dwóch placówkach – Wojskowym Instytucie Medycznym oraz Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA. „Z tego co słyszę, to tam się szczepi kwiat obecnych władz. I oni już dawno są zaszczepieni” – stwierdził polityk.
„Nikt nic na ten temat nie mówi, bo to są pewnie poufne dane. Ale warto zająć się nie tylko tym, co stało się w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, ale też miejscami, gdzie szczepienia poza kolejnością przebiegają na ogromną skalę” – kontynuował Leszek Miller.
Dementi
Szybko nadeszła reakcja, bo te doniesienia zdementował dr Artur Zaczyński, wicedyrektor w CSK MSWiA oraz dyrektor szpitala na Stadionie Narodowym. „Nic o tym nie wiem i nie słyszałem, aby „kwiat obecnych władz” szczepił się w naszym szpitalu” – mówił.
Czytaj także: Koronawirus w Polsce: Nowe dane ministerstwa. Znaczny spadek zakażonych
„Nikt też takiej sytuacji do mnie nie zgłaszał. Wszyscy mają czekać na własną kolej” – dodał dr Zaczyński. Zwrócił też uwagę, że Miller nie zaszczepił się w jego placówce. „To tak naprawdę po katastrofie lotniczej z jego udziałem przeprowadzono w naszym szpitalu duże inwestycje, ale stało się, jak się stało. Na pewno w CSK MSWiA nie było akcji szczepień dla rządzących” – dodał.
Miller zaszczepił się poza kolejką
Przypomnijmy, 31 grudnia Miller poinformował w sieci, że już się zaszczepił„To najlepszy sposób, aby rozstrzygnąć wątpliwość: szczepić się czy nie szczepić” – napisał na swoim profilu na Twitterze Leszek Miller. Były premier i obecny europoseł na dowód dołączył zdjęcie druku potwierdzającego szczepienie przeciwko Covid-19.
Wśród internautów zapanowała konsternacja. W pierwszej tzw. „grupie 0” szczepienie miało przysługiwać wyłącznie lekarzom i pracownikom służby medycznej. Jak zatem Leszek Miller zdołał się zaszczepić? „Lubię Pana, ale dlaczego ja, zwykły obywatel nie mogę się zaszczepić już teraz? Dlaczego uprzywilejowani są politycy?” – pyta jeden z internautów.
Źr. wPolityce.pl