Minister klimatu Anna Moskwa powiedziała, że tej zimy Polska będzie musiała importować węgiel, aby zapewnić jego dostępność dla gospodarstw domowych. Wyjaśniła również, że dodatek węglowy wprowadzono teraz, bo węgiel kupuje się przed sezonem grzewczym.
Moskwa wyjaśniła, że Polska zwiększy wydobycie węgla, ale to potrwa i nie uda się zdążyć przed najbliższą zimą. „Jesteśmy w stanie zwiększyć wydobycie, ale nie w trzy miesiące, to jest kwestia 12, 15 czy 18 miesięcy” – mówiła. „Jeżeli chodzi o tę zimę, musimy wspierać się importem” – dodała.
Minister przypomniała, że większość węgla, jakim ogrzewano gospodarstwa domowe pochodziła z Rosji. „Wraz z wprowadzeniem embarga ten węgiel będzie zastępowany węglem, który teraz do Polski płynie i stopniowo będzie do polskich gospodarstw trafiał” – mówiła Moskwa.
Czytaj także: Morawiecki wskazał cel kopalniom: „Węgla ma być nadmiar”
„Ten węgiel który importujemy to więcej niż nam jest potrzeba” -powiedziała minister. „Wszędzie zapasy węgla są na bezpiecznych poziomach. Zimy jeszcze nie mamy” – zauważyła.
„Nie jesteśmy w sytuacji zagrożenia. Będziemy mieć węgiel, mamy gaz” – podkreśliła minister Moskwa.
Źr. Polsat News