Taki scenariusz zakładamy, że będzie najbardziej prawdopodobny, że tak naprawdę płynnie ta fala czwarta, wywoływana przede wszystkim mutacją Delta przejdzie w falę piątą – przekonuje minister Adam Niedzielski.
Czwarta fala koronawirusem nie odpuszcza. Choć liczba nowych zakażeń zaczyna spadać, to jednak statystyki dotyczące zgonów są dramatyczne. W środę Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w ciągu minionej doby zmarło aż 775 osób.
Sytuację komentował w radiu RMF FM minister zdrowia Adam Niedzielski. Szef resortu przyznał wprost, że dzisiejszy wynik jest „zatrważający”. Następnie podzielił się przewidywaniami dotyczącymi rozwoju pandemii w Polsce. Niestety, zdaniem Niedzielskiego przerwa pomiędzy czwartą a kolejną falą nie potrwa zbyt długo…
?@a_niedzielski (@MZ_GOV_PL) w #RozmowaRMF: Sytuacja jest trudna. Trudna w tym sensie, że jest poważne ryzyko, że Omikron przyspieszy wszystkie zjawiska pandemiczne. I trzeba zrobić wszystko, to dotyczy właśnie obowiązkowych szczepień, żeby uniknąć tej trudnej sytuacji @RMF24pl pic.twitter.com/C081pRFkMu
— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) December 22, 2021
– Taki scenariusz zakładamy, że będzie najbardziej prawdopodobny, że tak naprawdę płynnie ta fala czwarta, wywoływana przede wszystkim mutacją Delta przejdzie w falę piątą, już związaną ściśle z Omikronem – stwierdził.
– Prawdopodobnie na koniec stycznia będziemy widzieli takie przyspieszenie i rozpoczęcie piątej fali w tym sensie, że zacznie się dominująca pozycja Omikrona, bo to ona będzie definiowała tę piątą falę – dodał.
Podczas rozmowy z Tomaszem Terlikowskim, szef resortu zdrowia poinformował również, że podpisał już rozporządzenie ws. obowiązkowych szczepień. – Dzisiaj podpisałem już rozporządzenie, które wprowadza obowiązkowe szczepienia dla medyków, dla wszystkich zawodów medycznych z siłą obowiązywania od 1 marca, tak żeby ci, którzy jeszcze nie dokonali szczepienia, mieli ponad dwumiesięczny czas na zaszczepienie – powiedział.