Premier Mateusz Morawiecki oraz minister zdrowia Łukasz Szumowski podczas konferencji prasowej przedstawili zmiany, jakie będą obowiązywać od poniedziałku. Minister pytany był również, jak długo w Polsce będzie trzeba nosić maseczki. Odpowiedź wskazuje na to, że wszyscy musimy uzbroić się w cierpliwość.
Zwiększenie limitu w sklepach i kościołach, otwarcie lasów i parków oraz umożliwienie poruszania się samodzielnie osób niepełnoletnich powyżej 13 roku życia – to główne zmiany, które wejdą w życie od poniedziałku 20 kwietnia. Oczywiście wszystko przy zachowaniu obowiązujących reguł dystansu społecznego oraz obowiązku noszenia maseczek. I to właśnie kwestia maseczek budzi wiele wątpliwości.
Nie brakuje osób zastanawiających się, kiedy taki obowiązek zostanie zniesiony. Jak można przypuszczać, takie pytanie pojawiło się podczas konferencji prasowej. Zadał je jeden z dziennikarzy, a odpowiedź ministra zdrowia nie wszystkim się spodoba.
Łukasz Szumowski stanowczo stwierdził bowiem, że obowiązek noszenia maseczek będzie obowiązywał w Polsce do czasu wynalezienia szczepionki. A wiele wskazuje na to, że szczepionki nie możemy spodziewać się wcześniej, niż w przyszłym roku. Wszyscy muszą więc uzbroić się w cierpliwość.
Przypominamy, że obowiązek zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej obowiązuje od dziś. Można to robić przy pomocy maseczki, ale też na przykład chusty czy szalika.
Czytaj także: Pierwsze obostrzenia zniesione już od poniedziałku. Co się zmieni?
Źr.: Twitter/Kancelaria Premiera