Wielkimi krokami zbliża się reforma w podatkach dochodowych CIT i PIT. Projekt przewidujący zmiany w tym zakresie w czwartek przedstawiono w Sejmie. Choć ministerstwo finansów zapewniało, że zmiany służą uszczelnianiu systemu podatkowego, to okazuje się, że przy okazji rząd podniesie obciążenia. O sprawie pisze „Puls Biznesu”.
Niemal 3 miesiące temu na wmeritum.pl informowaliśmy o projekcie „uszczelnienia CIT” i konsekwencjach, które z niego wynikają. Naszą uwagę szczególnie zwrócił tzw. minimalny podatek dochodowy od nieruchomości komercyjnych, zwany też podatkiem od galerii handlowych.
Oprócz powyższej daniny interesujący jest także podatek nałożony na przychody osób fizycznych z tytułu najmu mieszkań. Zostaną nim objęte przychody przekraczające 100 tys. zł rocznie.
Czytaj także: Jak państwo ściąga haracz z Polaków?
Temat rządowych propozycji powrócił 12 października. W tym dniu projekt zmian w podatkach CIT i PIT został zaprezentowany posłom. Niektórzy od razu zwrócili uwagę na jego konsekwencje.
„Ten projekt tak naprawdę nie zmierza w stronę uszczelnienia, ale ma na celu podniesienie podatków” – powiedział Jakub Kulesza z Kukiz’15 w rozmowie z „Pulsem Biznesu”.
Kto by pomyślał? Dawno nie byłem tak zaskoczony. Ostatnio, gdy podatek bankowy jednak zwiększył koszty kredytów.https://t.co/wUa8uNblWR
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) 13 października 2017
W podobnym tonie wypowiedział się poseł Nowoczesnej Mirosław Pampuch, który przypomina, że premier Szydło i wicepremier Morawiecki zapewniali, że rząd nie podniesie podatków.
„Tymczasem projekt zmian w ustawach o CIT oraz PIT je podnosi” – powiedział. Jako przykład ewidentnej podwyżki podał wspomniany wcześniej podatek od galerii handlowych.
Co ciekawe, podwyżkę potwierdził sam wiceminister finansów Paweł Gruza, który przyznał wprost: „Faktycznie, pewne sposoby prowadzenia biznesu w Polsce będą ponosiły większe koszty podatkowe. W pewnym sensie to jest też celem tej ustaw”.
Zachęcamy do zapoznania się z całym artykułem, który można znaleźć pod tym adresem: MF przyznaje: podatki wzrosną