Przebywający w areszcie były prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej – Mirosław P., trafił do szpitala. Przyczyną tego są duże problemy zdrowotne zatrzymanego.
Kilka dni temu wyciekła informacja o poważnym problemie zdrowotnym drugiego człowieka podejrzanego o korupcję, byłego wiceprezesa PZPS-u – Artura P. Jak i wspólnik, tak i Mirosław P. trafił na oddział kardiologiczny, lecz w jego przypadku nie ma mowy o zawale.
Całą sprawą oburzeni są adwokaci zatrzymanego. Zdążyli oni złożyć już zażalenie do Sądu Okręgowego w Warszawie, który postanowił przedłużyć areszt obu podejrzanych. Ich zdaniem były prezes powinien być pod stałą opieką lekarską, której w areszcie nie ma.
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
Mój klient miał problemy ze zdrowiem jeszcze przed aresztowaniem. Przeszedł poważną operację, po której wymaga stałej opieki medycznej. Niestety warunki aresztu takowej nie zapewniają, co nieustannie podkreślamy. Oczywiście złożyliśmy zażalenie do sądu w tej sprawie. Stan zdrowia Mirosława P. to jeden z argumentów, który został podany w uzasadnieniu. Szacujemy, że decyzję w tej sprawie usłyszymy w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Źródło: sportowefakty.pl
Fot.: wikimedia/Zorro 2212