Kilkadziesiąt tysięcy euro – taką kwotę zapłaciła Senegalska Federacja Piłki Nożnej miejscowym szamanom, którzy mają pomóc „Lwom Terangi” w zdobyciu mistrzostwa świata podczas mundialu w Rosji.
O ogromnej, jeśli nie najważniejszej roli, jaką w piłkarskiej reprezentacji Senegalu odgrywają szamani opowiedział Henryk Kasperczak – trener kilku afrykańskich reprezentacji, m.in. Senegalu (2006-2008). „Czarownicy odgrywają ważną rolę w selekcji graczy. Jednym ze zwyczajów jest to, że smaży się żywego kurczaka, z którego szamani zbierają potem popiół do zrobienia specjalnej maści, którą gracze przed meczami wcierają sobie w kolana i kostki” – powiedział polski trener w rozmowie z francuską gazetą „Les Echos”.
Na tym nie koniec. „Innym razem szaman zabił owcę, a krew zabitego zwierzęcia dostali gracze, żeby dzień przed meczem na stadionie, na którym odbywał się mecz, wykopać dziurę przed jedną z bramek i tam ją wlać. Miejscowy marabu czyli szaman powiedział, że właśnie na tą bramkę strzelimy” – opowiadał Kasperczak.
Temat szamańskich czarów okazał się na tyle poważny, że we wtorkowy wieczór poruszyła go na antenie TVP1 red. Danuta Holecka. Senegal będzie pierwszym rywalem polskiej reprezentacji na mundialu. „Nikt nie wie jaki będzie wynik naszych rozgrywek. Ja powiem szczerze trochę się boję tego meczu z Senegalem. Bo tak się troszkę naczytałam o tym jak to Kamerun tam różne czary zamawiał i ten Senegal podobno też” – powiedziała prowadząca program „Gość Wiadomości” w rozmowie z Jackiem Gmochem i Janem Tomaszewskim.
„Jakąś kupę dolarów zapłacili za tych szamanów. Zostawmy to…” – odpowiedział były selekcjoner. „Pan się nie boi szamanów?” – dopytywała dziennikarka.
J. #Gmoch w #GośćWiadomości o meczu #Polaków z #Senegal.em: szczególnie afrykańska #drużyna na pierwszy #mecz jest bardzo trudnym przeciwnikiem(…) myślę że #Adam, ze swoją grupą techniczną, rozpracuje jak z nimi grać. Mamy tu dużo do powiedzenia – wyrównanie tej siły fizycznej pic.twitter.com/nRw9Es79ZC
— TVP Info ?? (@tvp_info) 12 czerwca 2018
Źródło: medianarodowe.com
Fot.: twitter/sadio mane