Karol Niemczycki, młody bramkarz Cracovii Kraków, dołączył do zgrupowania reprezentacji Polski. Podczas treningu zaprezentował się z dobrej strony broniąc rzut karny Roberta Lewandowskiego. Całość zabawnie skomentował prezes PZPN, Zbigniew Boniek.
Karol Niemczycki zastąpił na zgrupowaniu drużyny narodowej Łukasza Skorupskiego, który z powodu koronawirusa musiał opuścić zespół. Dla młodziutkiego golkipera Cracovii Kraków to wielka nobilitacja i szansa na treningi z najlepszymi zawodnikami na świecie, jak np. Wojciech Szczęsny czy Robert Lewandowski.
Ten ostatni przekonał się zresztą o wysokich umiejętnościach Niemczyckiego. Podczas treningu uczestniczył bowiem w serii rzutów karnych. Jednego z nich wykonywał niezawodny zwykle Lewandowski, a Niemczycki pewnie obronił jedenastkę zawodnika Bayernu Monachium.
Młody bramkarz był niezwykle szczęśliwy z tego faktu. Dodatkowo ucieszył na wieść, że jego interwencję udało się zarejestrować osobom odpowiadającym za marketing w kadrze. „Proszę to wyciąć” – mówił zawodnik Cracovii Kraków.
Niemczycki obronił karnego Lewandowskiego. Komentarz Bońka rozbraja
Po karnym obronionym przez Niemczyckiego młodego golkipera zagaił Zbigniew Boniek. Prezes PZPN żartował, że bramkarz powinien natychmiast zadzwonić do babci, taty, a najlepiej również do swojego trenera.
„Ja bym od razu zadzwonił. Niech się babcia dowie, ojciec, że „Lewemu” karnego złapałeś” – żartował Boniek, a Niemczycki śmiał się pod nosem. Wreszcie w geście sympatii zderzył się z Bońkiem barkiem i ruszył w stronę szatni. Widać było jednak, że młody golkiper z Krakowa czuje wielką dumę.