Premier Mateusz Morawiecki zdecydował o rozpoczęciu procedury odwołania ambasadora Polski w Republice Czeskiej. Taką wiadomość przekazał w czwartek rzecznik rządu Piotr Müller. To reakcja na ostatnią wypowiedź ws. Turowa.
Wiadomość o rozpoczęciu procedury odwołania ambasadora RP Mirosława Jasińskiego pojawiła się w czwartkowy wieczór. Informację opublikował rzecznik rządu Piotr Müller.
„Premier Mateusz Morawiecki zdecydował o rozpoczęciu procedury odwołania ambasadora Polski w Republice Czeskiej. Nie ma zgody na skrajnie nieodpowiedzialne wypowiedzi ws. kopalni w Turowie. Każdy polski dyplomata ma obowiązek dbać o polskie interesy” – czytamy na Twitterze.
Przypomnijmy, że Mirosław Jasiński objął urząd 20 grudnia 2021 roku. Wcześniej przez półtorej roku na placówce nie było ambasadora RP.
Nieoficjalnie wiadomo, że decyzja o odwołaniu Jasińskiego ma związek z jego wywiadem dla „Deutsche Welle”. Ambasador ocenił wcześniejsze negocjacje z Czechami ws. Turowa. Stwierdził, że polska strona wykazała się „brakiem empatii, brakiem zrozumienia i brakiem chęci podjęcia dialogu”.
– Powodem sporu była jednak arogancja pewnych ludzi. Przede wszystkim z dyrekcji kopalni. Potem jest dyrekcja PGE, a całe lata świetlne dalej ministerstwa i premier – mówił Jasiński.
W niemieckich mediach (!) polski ambasador w Pradze zarzuca arogancję polskiemu rządowi (!) Komentarz zbędny. Pilna reakcja @prezydentpl @MorawieckiM @RauZbigniew bardzo pożądana https://t.co/cvfDNNZnct
— Witold Waszczykowski (@WaszczykowskiW) January 6, 2022
Od osoby, która reprezentuje Polskę zagranicą należy oczekiwać, że wypowiadając się, w tak kluczowych sprawach jak Turów, najpierw pozyska wiedzę i pozna fakty. Bezrefleksyjne powielanie obcej narracji szkodzi interesom Polski.
— Jacek Sasin (@SasinJacek) January 6, 2022