Janusz Korwin-Mikke lubi zaskoczyć. Doświadczony polityk zrobił to po raz kolejny. Chodzi o jego zachowanie podczas sejmowego przemówienia Mateusza Morawieckiego.
Mateusz Morawiecki wygłosił dziś w Sejmie mocne przemówienie. Premier naszego kraju nawiązał oczywiście do sytuacji związanej z unijnym budżetem oraz wetem, które wniosły Polska oraz Węgry.
„Unia Europejska trwa, ponieważ jest organizacją państw, które są w stanie zawrzeć kompromis. Gdyby tego bezpiecznika w postaci weta nie było, Unii groziłby po prostu rozpad” – mówił szef polskiego rządu.
W trakcie wystąpienia padły również inne, płomienne wypowiedzi. Nic nie robił sobie z tego poseł Janusz Korwin-Mikke, który zachowywał się dość nietypowo. Zauważyła to posłanka Lewicy, Barbara Nowacka, która zrobiła JKM-owi zdjęcie, a następnie zamieściła je na swoim profilu społecznościowym.
Korwin-Mikke nie wytrzymał podczas przemówienia Morawieckiego?
Na zdjęciu, które w mediach społecznościowym opublikowała Nowacka widać Korwin-Mikkego, który leży oparty na siedzeniu. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, iż jeden z liderów Konfederacji… ma zamknięte oczy.
„Morawiecki kłamie a Korwin śpi” – napisała Barbara Nowacka w opisie załączonej fotografii.
Sam zainteresowany nie odniósł się do uwiecznionej na zdjęciu sytuacji. W przeszłości podobne zdarzenia miały jednak miejsce, m.in. w trakcie kadencji Korwin-Mikke w Parlamencie Europejskim. Polityk tłumaczył wówczas, że nie śpi, lecz jedynie zamyka oczy. Ma to robić, ponieważ jest zmęczony, a taka forma relaksu sprawia, iż szybciej odpczywa.