Mateusz Morawiecki zabrał głos ws. przekazu medialnego, który pojawia się m.in. w zachodnich stacjach TV i dotyczy sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Szef polskiego rządu przyznaje, że jeden z materiałów wyjątkowo go zszokował.
Mateusz Morawiecki skomentował przekaz medialny, który pojawia się przy okazji kryzysu na polskiej granicy. Premier przyznaje, że jeden z materiałów, wyemitowany przez amerykańską stację TV, wyjątkowo go zszokował. Morawiecki użył nawet sformułowania, że „włosy stanęły mu dęba”.
„Weźmy chociażby materiał w jednej z amerykańskich stacji, w którym opisano sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Kiedy to zobaczyłem, włosy stanęły mi dęba” – powiedział Morawiecki i dodał, że była to „ewidentna manipulacja” (cytat za rmf24.pl).
O który materiał chodzi Morawieckiemu? Najpewniej ten, który opisywaliśmy niedawno na wMeritum.pl. Został wyemitowany na antenie amerykańskiej stacji CNN i zarejestrowano go po białoruskiej stronie, w obozie migrantów.
„Przedstawiciele amerykańskiej stacji informują, że migranci są głodni, a także wychłodzeni. Dziennikarz, który przygotował materiał rozmawiał z niektórymi z nich, a ci opowiadali mu o swoich negatywnych odczuciach, które towarzyszą im w obecnej, wyjątkowo trudnej sytuacji. Oglądając reportaż można odnieść wrażenie, że to Polska jest winowajcą, ponieważ materiał był rejestrowany po stronie białoruskiej” – pisaliśmy wówczas. Więcej TUTAJ.