Do pożaru doszło na terenie jednego ze szpitali w Moskwie – poinformowała agencja TASS. Ogień pojawił się w budynku w sobotę po południu. Niestety, jedna osoba zginęła.
Pożar wybuchł w sobotę po południu w szpitalu nr 50, zlokalizowanym w północnej części Moskwy. Żywioł rozprzestrzenił się na parterze budynku i całkowicie sparaliżował jego działalność. Konieczna była ewakuacja.
W szpitalu przebywali między innymi chorzy z koronawirusem. Zostali oni ewakuowani razem z załogą. Jak relacjonują świadkowie, nad budynkiem błyskawicznie pojawiły się kłęby czarnego dymu, widać to również na nagraniach, które obiegły media społecznościowe.
Niestety, jak podała agencja TASS, w pożarze zginęła jedna osoba.
Czytaj także: Szumowski: wzmacniamy kontrolę sanitarną na Śląsku
Źr.: Radio ZET, Twitter