Wczorajsze spotkania przebiegły zgodnie z oczekiwaniami większości obserwatorów piłkarskich. Dziś czekają nas dwa ostatnie pojedynki ćwierćfinałowe. W pierwszym z nich zmierzy się Argentyna z Belgią, a potem na boisko wybiegną reprezentanci Holandii i sensacyjnej na mundialu Kostaryki. Zapraszamy!
Belgia – Argentyna
Drużyna Argentyny jest dużo bardziej doświadczona na wielkich imprezach od Belgów. Kilku graczy z obecnej kadry Alejandro Sabelli grało na mundialu w 2010 roku w RPA, oraz na Copa America 2011. Doświadczenia te mogą zaprocentować w ćwierćfinałowym spotkaniu i dać pewną przewagę nad Belgami. Ponadto takie gwiazdy jak Angel di Maria, Lionel Messi, czy Ezequiel Lavezzi swoimi umiejętnościami robią różnicę w niemal każdym meczu klubowym i reprezentacyjnym. Belgijska ekipa od początku turnieju uchodzi z „Czarnego Konia” imprezy. Młodzi gracze podbijający ligę angielską, czy hiszpańską są w stanie zagrozić każdej reprezentacji na mundialu. Warto wspomnieć, że Eden Hazard jest jedną z gwiazd Chelsea Londyn, a Thibaut Courtois był podstawowym bramkarzem Atletico Madryt w ich mistrzowskim sezonie La Liga, oraz dotarł z drużyną do finału Ligi Mistrzów. Kapitanem drużyny z Kraju Beneluksu jest doświadczony zawodnik i również kapitan Manchesteru City – Vincent Kompany. Pomimo, że Belgowie są jeszcze młodzi i brakuje im doświadczenia na wielkich turniejach, to z pewnością napsują dużo krwi piłkarzom z Ameryki Południowej. Zapowiada się pasjonujące widowisko.
Czytaj także: MŚ: Krajobraz po masakrze. Holandia zagra z Argentyną
Mecz odbędzie się o godzinie 18:00 polskiego czasu, na stadionie Estádio Nacional de Brasilia w Brasilii.
Spotkanie poprowadzi Nicola Rizzoli z Włoch.
Przypuszczalne składy:
Argentyna: Romero – Zabaleta, Fernandez, Garay, Rodriguez – Gago, Mascherano – Di Maria, Messi, Lavezzi – Higuain
Belgia: Courtois – Alderweireld, van Buyten, Kompany, Vertonghen – Witsel, Fellaini – Mertens, De Bruyne, Hazard – Lukaku
Kostaryka – Holandia
Kostarykanie są zdecydowanie największą i najmniej oczekiwaną sensacją brazylijskiego turnieju. Imponujące dwa zwycięstwa i remis w grupie D, gdzie zagrało trzech byłych mistrzów świata (Anglia, Urugwaj, Włochy), może przyprawiać o zakłopotanie kolejnych rywali. W 1/8 finału mistrzostw drużyna ze strefy CONCACAF trafiła na defensywnie grającą reprezentację Grecji. Wygrali po pasjonującej serii rzutów karnych, w których na nową gwiazdę zespołu wyrósł bramkarz – Keylor Navas. Dotychczas w zespole kostarykańskim najbardziej błyszczał zdobywca dwóch goli dla tej drużyny, napastnik Fulham Londyn – Bryan Ruiz. Holendrzy natomiast będą musieli podejść z dużym respektem do drużyny trenera Jorge Luisa Pinto, lecz na pewno się niczego nie przestraszą. Kilku zawodników powołanych przez Louisa van Gaala zdobyło przed czterema laty wicemistrzostwo świata (porażka z Hiszpanią 0:1) i dodając do tego triumfy w najlepszych klubach tj. zwycięstwa w Lidze Mistrzów, lub w najsilniejszych ligach świata, czynią z drużyny Oranje zdecydowanego faworyta spotkania. Jednak jak wiemy Kostaryka lubi na tych mistrzostwach sprawiać sensacje, i kto wie czy tak nie będzie kolejny raz?
Mecz rozpocznie się o godzinie 22:00 polskiego czasu, na stadionie Arena Fonte Nova w Salvadorze.
Spotkanie poprowadzi Rawszan Irmatow z Uzbekistanu.
Prawdopodobne składy:
Holandia: Cillessen – de Vrij, Vlaar, Martins Indi – Janmaat, Wijnaldum, Blind, Kuijt – Sneijder – Robben, van Persie
Kostaryka: Navas – Gamboa, Acosta, Gonzalez, Umana, Junior Diaz – Ruiz, Borges, Tejeda, Bolanos – Campbell
fot. Wikimedia Commons
Aby śledzić informacje sportowe na bieżąco zapraszamy na nasz fanpage: