Zwycięstwem Serbii, Iranu oraz Francji zakończyły się pozostałe spotkanie pierwszej kolejki grupy E siatkarskich mistrzostw świata.
Czytaj także: Polacy słabsi od USA
Czytaj także: MŚ: Zwycięstwa faworytów w grupie E
Serbia – Włochy
Włosi przystępowali do spotkania osłabieni brakiem Iwana Zajcewa, który opuścił już Polskę. Od początku spotkania Azzuri mieli problem z przyjęciem. Zagrywka Nikoli Jovovicia przysporzyła im wielu problemów, przez co Serbowie szybko uzyskali kilkupunktowe prowadzenie i pewnie wygrali seta do 19. W drugiej partii gra była bardzo wyrównana, a zwycięstwo Serbom zapewniły dwie akcje Atanasijevicia. W trzecim secie Włosi wciąż próbowali odwrócić losy spotkania, ale Serbowie postawili dziś twarde warunki i nie dali graczom z Półwyspu Apenińskiego żadnych szans.
Serbia – Włochy 3:0 (25:19, 29:27, 25:22)
Serbia: N. Kovacević, Jovović, Nikić, Atanasijević, Podrascanin, Lisinac, Rosić (libero) oraz Petrić, U. Kovacević
Włochy: Kovar, Parodi, Vettori, Buti, Travica, Birarelli, Rossini (libero)
Australia – Iran
Rewelacja pierwszej rundy mistrzostw rozpoczęła mecz z Australią od dwóch wygranych setów. Silną zagrywką oraz skutecznym blokiem Irańczycy wypracowali sobie przewagę, która pozwoliła im wygrać dwie pierwsze partie. Trzeciego seta lepiej rozpoczęli Australijczycy (8:4). Wypracowana przewaga i skuteczne kontrataki pozwoliły Kangurom wrócić do gry w tym spotkaniu. Porażka podrażniła Irańczyków, którzy rozpoczęli czwartą partię od prowadzenia 8:4. Persowie byli lepsi w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Set zakończył się wygraną Iranu 25:17.
Australia – Iran 1:3 (23:25, 21:25, 25:21, 17:25)
Australia: Zingel, Roberts, Passier, Edgar, Peacock, White, Perry (libero) oraz Smith, Douglas-Powell, Carroll, Sukochev, Mote
Iran: Marouflakrani, Ghafour, Ghaemi, Mirzajanpour, Tashakori, Seyed, Zarif (libero) oraz Mahdavi, Mahmoudi, Ebadipour, Gholami
Argentyna – Francja
Trójkolorowi nie rozpoczęli tego spotkania najlepiej. Problemy z przyjęciem sprawiły, że Argentyńczycy odskoczyli Francuzom i nie pozwolili się już dogonić (25:21). Drugi set to dominacja Europejczyków, którzy znacznie poprawili swoją grę. Francuzi pewnie wygrali do 17. Trzeci set wyglądał podobnie jak drugi. Francuzi utrzymywali prowadzenie, dopóki w polu zagrywki nie pojawił się Facundo Conte. Argentyńczycy doprowadzili do wyrównania, a o końcowym zwycięstwie zadecydowała dopiero czwarta piłka meczowa. Ostatnia odsłona spotkania nie była już tak emocjonująca. Francuzi kontrolowali przebieg seta i pewnie wygrali 25:18, a w całym spotkaniu 3:1.
Argentyna – Francja 1:3 (25:21, 17:25, 27:29, 18:25)
Argentyna: Filardi, Conte, Gonzalez, Solé, De Cecco, Ramos, Garrocq (libero) oraz Darraidou, Uriarte, Quiroga, Crer
Francja: Rouzier, Toniutti, Tillie, Ngapeth, Le Roux, Le Goff, Grebennikov (libero) oraz Marechal, Jaumel, Sidibe
Tabela gr. E
Lp. | Drużyna | Mecze | Punkty | Sety | Małe punkty |
1 | Francja | 4 | 10 | 3:1 | 100:87 |
2 | Polska | 4 | 9 | 1:3 | 99:104 |
3 | Iran | 4 | 8 | 3:1 | 96:86 |
4 | Serbia | 4 | 6 | 3:0 | 79:68 |
5 | USA | 4 | 4 | 3:1 | 104:99 |
6 | Argentyna | 4 | 3 | 1:3 | 87:100 |
7 | Australia | 4 | 0 | 1:3 | 86:96 |
8 | Włochy | 4 | 0 | 0:3 | 68:79 |
Źródło: sportowefakty.pl
Fot. Wikimedia
Aby śledzić informacje sportowe na bieżąco zapraszamy na nasz fanpage: