Ministerstwo Spraw Zagranicznych Szwecji wezwało ambasadora Rosji Wiktora Tatarincewa. Ruch MSZ ma związek z incydentem, do którego doszło we wtorek nad Morzem Bałtyckim. Wówczas rosyjski myśliwiec zbliżył się na niebezpieczną odległość do szwedzkiego samolotu wojskowego.
Incydent miał miejsce we wtorek, nad Morzem Bałtyckim – pomiędzy Gotlandią a krajami bałtyckimi. W pobliżu szwedzkiego samolotu wojskowego, który wykonywał zgodny z prawem lot zwiadowczy, pojawił się rosyjski myśliwiec Su-27.
Maszyna zmieniła kurs i zaczęła zbliżać się do szwedzkiego samolotu. MSZ Szwecji informuje, że Su-27 znalazł się w odległości zaledwie 20 metrów od samolotu zwiadowczego, podczas gdy bezpieczna odległość to minimum 100 metrów. Po pewnym czasie, myśliwiec odleciał. Szwedzkie siły zbrojne zamieściły w sieci zdjęcia z wydarzenia.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Zachowanie rosyjskiego pilota spotkało się z reakcją MSZ Szwecji. Resort wezwał wezwał ambasadora Rosji Wiktora Tatarincewa w tej sprawie. Poza tym opublikowano komunikat, w którym oficjalnie uznano działania rosyjskie za prowokację.
„MSZ traktuje incydent poważnie. Rosyjski myśliwiec działał w sposób nieprofesjonalny i bezwzględny, zagrażając bezpieczeństwu lotu” – podkreśliła Diana Qudhaib z biura prasowego MSZ Szwecji. Wtorkowe zdarzenie potępił również minister obrony Szwecji Peter Hultqvist, który nazwał go „niedopuszczalnym aktem dominacji”.
Kolejny incydent nad Bałtykiem
Tego typu zdarzenia nad Morzem Bałtyckim z udziałem rosyjskich sił powietrznych nie należą w ostatnich latach do rzadkości. W 2016 roku Finlandia, Szwecja, Litwa, Łotwa i Estonia informowały, że ich przestrzeń powietrzna jest naruszana przez myśliwce Su-27 i bombowce Su-24.
Podobne sytuacje miały miejsce także w kolejnych latach. Pod koniec listopada 2018 roku głośno było o incydencie z udziałem okrętu marynarki wojennej Belgii, który brał udział w ćwiczeniach NATO na Morzu Bałtyckim. W trakcie manewrów przeleciały nad nim rosyjskie bombowce z podwieszonymi ładunkami.
Z kolei kilka tygodni temu Su-27 zbliżył się niebezpiecznie blisko myśliwca F-15.
Źródło: nytimes.com, defence24.pl, Twitter,