-50%, -70%, taka okazja już nigdy się nie powtórzy! – dasz się skusić? Koniec czerwca to czas łowów dla fanów wyprzedaży, ale i jeden z najaktywniejszych momentów roku dla internetowych złodziei. Nie daj się puścić z torbami.
Wszyscy chcą kupować taniej. Latem kupujemy buty na zimę, zimą – niezbędnik plażowicza. To czas, kiedy można zaoszczędzić parę groszy. I nic w tym złego. Właśnie ruszają sezonowe obniżki cen w centrach handlowych i sklepach internetowych. Kupujcie z głową, żeby po wyprzedaży nie skończyć z pustymi kieszeniami.
Pseudosklepy
Celem cyberprzestępców jest m.in. wykradanie numerów kart kredytowych, dystrybucja towaru niezgodnego z naszym zamówieniem, niedostarczenie rzeczy za które zapłaciliśmy lub kradzież naszych danych dostępowych do systemu bankowości internetowej.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Na czym polega to przestępstwo i jak nie dać się nabrać? Jeśli trafiliście na stronę, gdzie to czego szukacie kosztuje 90% taniej, lub ktoś w sieci mocno naciska na naszą decyzję oferując super zachęty, nie klikajcie od razu kupuję.
– Nieproporcjonalnie niska cena oferowanego produktu – to pierwsze, co powinno wzbudzić naszą czujność – mówi Sebastian Kondraszuk z CERT Polska w NASK. – Czerwona lampka powinna nam zapalić się także, kiedy jedyną opcją zapłaty jest dokonanie przelewu przed dostarczeniem towaru lub kiedy jesteśmy odsyłani do systemu płatności online. Realizując zapłatę zawsze zwracajmy szczególną uwagę na detale, nie działajmy mechanicznie i w pośpiechu – dodaje ekspert.
Niska cena to bardzo często wykorzystywana metoda, by zachęcić nas do emocjonalnego działania. Skupieni na promocji zwracamy mniejszą uwagę na to gdzie wpisujemy hasło lub czy w smsie od banku wszystko się zgadza. Należy pamiętać, że wyjątkowa okazja to także ryzyko zakupu nieoryginalnego towaru lub rzeczy, które mogą pochodzić z przestępstwa.
Powinniśmy być szczególnie wyczuleni na sztuczki typu „niepowtarzalna okazja”, „z tym kuponem 90% taniej”, „zapłać część, resztę po odbiorze”. Jednym słowem – nie działajmy pod presją czasu oraz emocji. Tego typu zabiegi bardzo najczęściej finalnie prowadzą do oszustwa.
Szukając okazji warto zwracać uwagę na pewne cechy sklepów internetowych, które powinny nam dawać do myślenia. Od jakich serwisów powinniśmy trzymać się z daleka?
Zwracajmy uwagę na… wszystko
– Przed sfinalizowaniem zakupu, zwłaszcza w nowym dla nas miejscu, spróbujmy zajrzeć dosłownie wszędzie. Poza samą stroną sklepu poszukajmy informacji w niezależnych, niepowiązanych ze sklepem źródłach. W wyszukiwarce bardzo często podsuwane są opinie osób, które już dokonały zakupu. Oceńmy ich wiarygodność. Oceńmy też samą stronę, czy nie posiada błędów językowych lub niespójności w treści. Ustalmy, czy podmiot wskazany w regulaminie naszego sklepu figuruje w rejestrach przedsiębiorców – wylicza Sebastian Kondraszuk z CERT Polska w NASK.
Nawet jeśli, na pierwszy rzut oka, strona jest profesjonalnie przygotowana, graficznie wygląda świetnie, nie oznacza to, że jest prawdziwa. Jeśli jakakolwiek część serwisu wydaje się nam podejrzana, lepiej poświęcić trochę więcej czasu na sprawdzenie, czy sklep nie jest próbą oszustwa.
Dobrą praktyką jest weryfikacja czasu istnienia domeny internetowej sklepu. Im krótszy czas od zlecenia rejestracji tym większą nieufność powinniśmy zachować. Warto zweryfikować także fizyczną lokalizację naszego sklepu. Jeżeli podany adres nie istnieje na mapach warto przemyśleć sprawę.
Co jeśli dałem się złowić?
Jeżeli czujesz, że coś poszło nie tak – nigdy nie jest za późno, żeby zgłosić to komu trzeba. W przypadku kradzieży środków z konta – należy niezwłocznie skontaktować się z bankiem. Jeśli odpowiednio wcześnie uda się wykryć oszustwo, jest szansa na odzyskanie pieniędzy.
Jeżeli od zakupu minęło już trochę czasu a kontrahent zniknął i przestał odpowiadać – najlepiej skontaktować się z policją.
Jeśli korzystacie z kart kredytowych w Internecie – systematycznie przeglądajcie zestawienia zrealizowanych płatności. Jeśli znajdziecie tam transakcje, których nie dokonywaliście, jak najszybciej skontaktujcie się ze swoim bankiem i zablokujcie kartę.
Jeśli natomiast łowiąc okazje natraficie na fałszywe sklepy internetowe, nie czekajcie. Zgłoście to na incydent.cert.pl. Pamiętaj, że twoje zgłoszenie może pomóc uratować pieniądze innych.
Źródło: Ministerstwo Cyfryzacji