Ani Światowa Organizacja Zdrowia, ani Greta Thunberg, ani Jacinda Ardern. Komitet Noblowski ogłosił Światowy Program Żywnościowy (World Food Programme) laureatem Pokojowej Nagrody Nobla za 2020 rok.
Jak czytamy na oficjalnej stronie Nagrody Nobla, tegoroczny laureat został uhonorowany za „wysiłki skierowane na walkę z głodem, poprawę warunków na rzecz pokoju na obszarach dotkniętych konfliktem oraz za działanie jako siła napędowa w wysiłkach na rzecz zapobiegania wykorzystywaniu głodu jako broni wojennej i konfliktowej”.
Światowy Program Żywnościowy to agencja Organizacji Narodów Zjednoczonych. Jest jednocześnie największą światową organizacją zajmującą się problemem głodu.
Decyzja Komitetu Noblowskiego, choć zaskakująca, nie jest uznawana za kontrowersyjną. W kontekście tegorocznej nagrody wymieniano bowiem Światową Organizację Zdrowia (WHO), której działania i zaniechania ws. pandemii budzą wielkie kontrowersje. Pomimo tego, WHO uchodziła za faworyta tegorocznego rozdania, przynajmniej według bukmacherów.
Kolejne miejsca w kolejce do Pokojowego Nobla zajęli: szwedzka aktywistka Greta Thunberg oraz premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern. Wśród potencjalnych laureatów pojawiała się także kandydatura rosyjskiego opozycjonisty Alieksieja Nawalnego.
Tegoroczna Pokojowa Nagroda Nobla dla Światowego Programu Żywnościowego mocno przypomina, że największym zagrożeniem dla pokoju, największą hańbą dla sytego świata pozostaje głód. Jego przyczyną nie są braki żywności, ale brak solidarności i marnotrastwo.
— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) October 9, 2020
Źródło: Nobel Prize, Twitter