Zawodnicy Juergena Kloppa rozegrali do tej pory 9 spotkań ligowych w sezonie 2014/2015. Aż sześć z nich zakończyło się porażkami. Wczorajsza przegrana z Hannoverem 96 byłą czwartym z rzędu meczem bez jakiegokolwiek zdobytego punktu. Sytuacja ta wywołuje wątpliwości odnośnie końcowego rezultatu BVB w lidze.
Borussia Dortmund po porażkach z Schalke 04 (1:2), Hamburgerem SV (0:1), FC Koeln (1:2) nie sprostała teraz Hannoverowi 96 (0:1). W przypadku klubu z Dortmundu taka sytuacja ostatnio miała miejsce w sezonie 1999/2000, zatem BVB zalicza najgorszą serię od 14 lat!
Główną przyczyną sobotniej porażki byłą fatalna skuteczność zespołu z Signal Iduna Park. Mats Hummels, jeden z czołowych zawodników klubu, przyznał, że jego osobiście zawiódł Roman Weidenfeller. Nie obronił on strzału z rzutu wolnego, po którym padł jedyny gol w meczu. Bramkę tą zdobył Hiroshi Kiyotake. Obrońca BVB stwierdził:
Czytaj także: Koniec epoki w Dortmundzie?
Piłka szybowała bardzo długo i byłem mocno zaskoczony, że wylądowała w bramce.
Atmosfera w zespole pogorszyła się jeszcze bardziej, ale trener Klopp zapewnia, że nie jest to powodem niepowodzeń. Skomentował to następująco:
Złe nastroje przyczyną porażek? To byłoby zdecydowanie zbyt proste. Prawda jest taka, że powinniśmy poprawić się we wszystkich elementach. Musimy dalej ciężko pracować i być w tym zjednoczeni.
Borussia w tabeli zajmuje 15. miejsce i traci coraz więcej do zespołów z czołówki. Warto zauważyć, że do lidera tracą już 13 punktów. Najdroższy zawodnik BVB, Marco Reus stwierdził:
Mówienie teraz o awansie do Ligi Mistrzów z pewnością byłoby błędnym podejściem.
W przyszłej kolejce BVB uda się do Monachium, żeby zmierzyć się z najlepszym niemieckim zespołem, Bayernem. Mecz odbędzie się w sobotę, 1. listopada o godzinie 18.30.
Fot: Wikimedia Commons
Źródło: sportowefakty.pl