Marcin Najman nie miał żadnych szans w pojedynku z Pawłem Trybałą. „Trybson” w zaledwie kilkadziesiąt sekund zasypał rywala gradem ciosów i sędzia musiał przerwać pojedynek.
Walka Marcin Najman – Paweł Trybała to jeden z najbardziej wyczekiwanych pojedynków pierwszej gali Free Fight Federation, która odbyła się w Zielonej Górze. Obaj zawodnicy już od dawna nie kryli niechęci do siebie i teraz wszystko mogli wyjaśnić w klatce.
Już na ceremonii ważenia spodziewano się, że może między nimi dojść do przepychanek. I „Trybson” faktycznie próbował prowokować rywala, jednak Najman pozostawał niewzruszony. Po ceremonii stwierdził, że rywal już mu nie ucieknie. „Od kiedy ogłoszono termin tej walki, emocje ze mnie zeszły. Wiem, że on mi już nie ucieknie. Gdy padały pewne słowa i nie było konkretów w kwestii naszego pojedynku, sytuacja była dość niezręczna. Słowa nie mają już żadnego znaczenia. Trybson mówił, że będę leżał. Nie chcę tracić na to energii. W sobotę przemówią pięści. Życzę sobie tego, bo sprawy osobiste powinno się załatwiać w taki sposób” – mówił.
Czytaj także: Najman spokojny przed walką z \"Trybsonem\
O ile Najman rzadko wypowiadał się publicznie to Trybała niejednokrotnie prowokował rywala. W wywiadach zapewniał, że pokona Najmana, doszło nawet do tego, że wrzucał nagrania, na których drwił z rywala. Jego trener zapewnił jednak, że „Trybson” poważnie podchodzi do walki i nie lekceważy przeciwnika. I to widać było w klatce.
Najman pokonany przed „Trybsona”
Pojedynek podczas gali FFF był krótki i jednostronny. Na początku wprawdzie Marcin Najman próbował wykonać jedno kopnięcie, ale to wszystko, na co było go stać.
Później do ataku przystąpił „Trybson” i Najman nie miał już żadnych szans. Trybała powalił swojego rywala na deski i zasypał go gradem ciosów. „El Testosteron” nie zdążył nawet odklepać, po upływie zaledwie czterdziestu jeden sekund sędzia przerwał pojedynek w trosce o zdrowie zawodnika. Zwycięstwo Trybały było jednoznaczne.
Jeszcze przed walką Marcin Najman zapowiedział, że bez względu na wynik pojedynku zakończy karierę w MMA. Walkę można zobaczyć TUTAJ.
Czytaj także: Tomaszewski miażdży kadrę po Macedonii
Źr.: Polsat Sport