W nocy ze środy na czwartek miał miejsce napad na jednego z warszawskich taksówkarzy. Mężczyzna uwiecznił całe zdarzenie za pomocą kamerki, którą umieścił wcześniej w swoim aucie. Film wysłał do mediów.
Kierowca wiózł swoją taksówką dwóch mężczyzn. Zamówili oni kurs z ulicy Rudnickiego na Wrzeciono. Taksówkarz zawiózł ich na miejsce i poinformował o cenie za usługę. W tym momencie jeden z pasażerów przesiadł się do przodu, sugerując tym samym, że za chwilę zapłaci mu za przejazd, a drugi mężczyzna pozostał z tyłu i nerwowo ruszał się na swoim miejscu.
Po chwili mężczyzna siedzący z tyłu złapał taksówkarza za szyję i zaczął go dusić, w tym samym momencie pasażer, który przesiadł się do przodu ukradł dwa telefony komórkowe należące do kierowcy. Po kilku sekundach mężczyźni wybiegli z auta.
Czytaj także: Pruszków: Atak nożem na taksówkarza. Napastnik nie zauważył kamery
Taksówkarz twierdzi, że podczas kursu nic nie wskazywało, że mężczyźni planują napad. W rozmowie z Radiem Kolor przyznał również, że nie czuł, aby pasażerowie znajdowali się pod wpływem alkoholu. Mężczyzna dodaje, że chociaż skończyło się „tylko” na kradzieży, to i tak najadł się strachu.
Napadu dokonali mężczyźni w wieku 20-25 lat. Kierowca oszacował poniesione straty na 3 tys. złotych.
źródło, fot: YouTube/Radio Kolor