Napad do którego doszło 18 marca w jednym z lubelskich sklepów pewnie przeszedłby bez echa, gdyby nie ostatnie ustalenia reportera „Faktów” TVN. Dziennikarz informuje, że w czasie zdarzenia w środku marketu przebywał funkcjonariusz CBŚP, który… przeczekał sytuację bezpiecznie ukryty za skrzynkami z towarem.
„Dochodziła godz. 23:00 gdy do jednego z marketów przy ul. Zana w Lublinie weszła młoda kobieta. Nieznajoma rozejrzała się po sklepie, a kiedy upewniła się, że nie ma innych klientów wyszła na zewnątrz. Chwilę później drzwi sklepu otworzyły się ponownie” – czytamy w relacji policyjnej ws. napadu z 18 marca.
„Tym razem do środka weszła zamaskowana kominiarką napastniczka. Wyjęła przedmiot imitujący broń palną i kierując go w stronę kasjerki zażądała wydania pieniędzy. Wystraszona pracownica przekazała gotówkę, która znajdował się w kasie. Zaraz potem sprawczyni wybiegła ze sklepu” – opisują funkcjonariusze lubelskiej policji.
Niedługo po otrzymaniu zgłoszenia patrole rozpoczęły intensywne poszukiwania sprawczyń. Wkrótce policja namierzyła dwie kobiety, których wygląd pasował do rysopisów. Zatrzymano 23-latkę z woj. lubelskiego i 26-latkę z woj. śląskiego. Podczas przeszukania znaleziono niezbite dowody: kominiarkę, atrapę broni i część zrabowanych pieniędzy.
W sklepie był policjant?
Sprawa szybko poszłaby w zapomnienie, gdyby nie sensacyjne ustalenia dziennikarza „Faktów” TVN. Okazuje się, że w czasie napadu w sklepie przebywał jeden klient. I to nie byle jaki, bo był nim funkcjonariusz CBŚP, choć po służbie.
– Był jeden klient, ale się schował – relacjonuje pracownica Żabki.
Nagranie do „Faktów” TVN przesłał zbulwersowany funkcjonariusz CBŚP. Widać na nim, że mężczyzna ewidentnie nie zareagował na niebezpieczeństwo. Policja wyjaśnia, że widoczny na zdjęciu funkcjonariusz był po służbie, więc nie miał przy sobie broni. Jednak niesmak pozostaje. Eksperci w rozmowie z TVN podkreślają, że od policjanta wymaga się działania, a takim byłoby choćby poinformowanie swoich kolegów o sytuacji i poproszenie o wsparcie.
– Całe CBŚP ma traumę – mówi jeden z funkcjonariuszy.
Do sklepu weszła napastniczka, policjant się schował. „Całe CBŚP ma traumę”.
ZOBACZ materiał:https://t.co/FmDdmy3LrP pic.twitter.com/ezfc3weOtJ
— Fakty TVN (@FaktyTVN) 8 kwietnia 2018
Nagranie jest dostępne w materiale „Faktów” TVN.