Korea Północna transportuje Międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM) w kierunku Stanowski startowych – informuje dziennik „Asia Business Daily”. Na agresywną politykę odpowiada Korea Południowa, która rozpoczęła manewry na Morzu Japońskim.
Kolejne kontrowersyjne działania podejmowane przez Koreę Północną stanowią coraz poważniejsze zagrożenie dla pokoju w regionie. Ostatnie wydarzenia spowodowały reakcję zagranicy. W poniedziałek w trybie nadzwyczajnym zwołano Radę Bezpieczeństwa ONZ.
„Wojna nie jest czymś, czego Stany Zjednoczone chciały kiedykolwiek i nie chcą jej teraz. Ale cierpliwość naszego kraju nie jest nieograniczona” – powiedziała Nikki Haley, ambasador USA przy ONZ.
Czytaj także: Putin zabrał głos w sprawie Korei Północnej. Przestrzega przed „histerią militarną” i zwraca uwagę na podwójne standardy USA
US Ambassador to the UN Nikki Haley said „enough is enough” from North Korea – „We must now adopt the strongest possible measures”. pic.twitter.com/cj1axlIiOx
— The Telegraph (@Telegraph) 4 września 2017
Sytuacji na pewno nie poprawi kolejny ruch Pjongjangu. Południowokoreański dziennik „Asia Business Daily” poinformował, że w poniedziałek rozpoczął się transport pocisku (ICBM). Reżim całą operację przeprowadzał pod osłoną nocy, w celu uniknięcia obserwacji.
Na ten moment informacji nie potwierdziło ministerstwo obrony Korei Południowej. Jednak urzędnicy tego kraju nie wykluczają, że możliwe są kolejne, jeszcze większe prowokacje ze strony Korei Północnej.
Wy tym samym czasie marynarka wojenna Korei Południowej rozpoczęła ćwiczenia na Morzu Japońskim z użyciem amunicji bojowej. Dowódca 13 eskadry sił morskich Korei Południowej Choi Young-chan zapowiedział, że każda prowokacja ze strony reżimu spowoduje reakcję.
Próba nuklearna
3 września ok godz. 12:00 czasu północnokoreańskiego (5:30 czasu polskiego) na Półwyspie Koreańskim doszło do trzęsienia ziemi, które zostało spowodowane próbą nuklearną. Zdaniem ekspertów magnituda pierwszego wstrząsu wyniosła 6,3, a drugiego 4,6. Agencja Reutera i liczne media wskazują, że trzęsienia były efektem wybuchu bomby o sile 1000 kiloton.