Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała kolejne nagranie przechwyconej rozmowy telefonicznej pomiędzy rosyjskim żołnierzem a jego żoną. Wynika z niej, że morale rosyjskiej armii są coraz niższe a żołnierze nie mogą wrócić do domu.
Z przechwyconego nagrania wynika, że Rosja chce za wszelką cenę utrzymać żołnierzy na Ukrainie. Kontrakty wojskowych są automatycznie przedłużane, nawet gdy skończyły się jeszcze przed rozpoczęciem inwazji. Żołnierz na nagraniu skarży się żonie, że nie może wrócić do domu, chociaż jego kontrakt zakończył się 20 marca.
To nie wszystko. Z nagrania wynika, że wśród rosyjskich żołnierzy narasta bunt, wielu z nich stara się uciec z Ukrainy na własną rękę. Zapobiec stara się temu dowództwo, które straszy wysokimi karami za dezercję. „Wrócicie do domu albo jako ładunek 200, albo ładunek 300, albo traficie do więzienia od 7 do 12 lat” – cytuje swojego dowódcę żołnierz.
„Ładunek 200” jest określeniem transportu ciała zabitego żołnierza, natomiast „ładunek 300” – transportu rannego żołnierza.
Czytaj także: Biden mówi, co dzieje się z doradcami Putina. „Są wskazania”
Żr.: Onet, Twitter