29 kwietnia 2017 r. przez Warszawę przeszła manifestacją Obozu Narodowo-Radykalnego. Narodowcy świętowali 83. rocznicę powstania organizacji. Odbiła się ona szerokim echem w mediach. Niektórzy wbrew definicjom zaczęli nazywać ONR faszystami.
Obóz Narodowo-Radykalny już wielokrotnie próbowano zdelegalizować. Nie udało się to ani Sojuszowi Lewicy Demokratycznej ani Platformie Obywatelskiej. Symbole nacjonalistów są prawnie zarejestrowane przez sąd. Polski wymiar sprawiedliwości, badając sprawy organizacji narodowych nie dopatrzył się w nich faszyzmu. Mimo wielu publikacji wyjaśniających różnice organizacje lewicowe i liberalne wciąż nazywają narodowców faszystami.
Nie inaczej działo się po świętowaniu 83. rocznicy ONR. Legalny marsz narodowców próbowała zablokować niewielka, lecz agresywna grupa lewicowców. Po manifestacji do delegalizacji ONR nawoływała m.in. Hanna Gronkiewicz-Walt – prezydent Warszawy.
Czytaj także: ONR pozywa Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych
Na profilu Facebookowym lewicowej organizacji „Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych” pojawił się wpis, w którym ONR nazwano organizacją faszystowską. Co ciekawe, wpis został opatrzony zdjęciem zestawiającym Obóz Narodowo-Radykalny z NSDAP, czyli partią nazistowską, a nie z faszystami Mussoliniego.
W akcję włączyło się Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, które zamierza prawnie wesprzeć ONR w walce z oszczerstwami i kłamliwymi insynuacjami. Dlatego rozpoczęto zbiórkę pieniędzy na opłacenie prawników, by wystosować pozew wobec „Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych”.
Link do zbiórki dostępny jest tutaj.