Podczas wycieczki szkolnej do Zakopanego doszło do tragedii. Nauczycielka zmarła po tym jak zaczęła się skarżyć na złe samopoczucie. Okazało się, że przyczyną śmierci była sepsa. Ponad 200 uczniów otrzymało antybiotyki.
Nauczycielka uczestniczyła w wycieczce uczniów ze szkoły ze Skierbieszowa w województwie lubelskim do Zakopanego. Podczas górskiej wyprawy konieczne było wezwanie pomocy, bo kobieta zaczęła się bardzo źle czuć.
Czytaj także: Morawiecki rozmawia z poszkodowanym rolnikiem [WIDEO]
Sytuacja była poważna, bo ratownicy zabrali ją w stanie ciężkim do szpitala. Niestety lekarzom nie udało się uratować jej życia i nauczycielka zmarła. Badania okazały się bardzo niepokojące, bo wynikało z nich, że przyczyną śmierci jest sepsa.
Jak podaje portal tygodnikzamojski.pl wiadomość o przyczynie, która sprawiła, że nauczycielka zmarła, wywołała panikę wśród rodziców i przerażenie dzieci, bo jest to choroba zakaźna. Chcieli wiedzieć czy są bezpieczni. Następnego dnia młodzież nie poszła do szkoły.
Czytaj także: Nastolatka wpatrzona w ekran smartfona wpadła pod samochód [WIDEO]
W tej sytuacji konieczne było szybkie działanie i ustalenie wszystkich osób, z którymi w ostatnim czasie nauczycielka miała kontakt. Wszystkim tym osobom natychmiast podano antybiotyk. W sumie było to aż 300 osób, w tym ponad 200 uczniów.
Źr. wp.pl