Narodowy Bank Polski poddał ocenie działający od stycznia 2014 roku rządowy program „Mieszkanie dla Młodych” zadaniem którego ma być wspieranie budownictwa dla młodych obywateli naszego kraju.
Zdaniem ekspertów NBP program nie jest skierowany do przeciętnego Polaka. W raporcie banku centralnego czytamy, że rządowy program wspiera sektor deweloperski, natomiast zawarte w nim cele społeczne nie są realizowane – w nikłym stopniu wpływa na rozwój rynku nieruchomości. Preferuje zakup mieszkania tylko z rynku pierwotnego, w związku z czym osoba zainteresowana skorzystaniem z programu ma znacznie mniejsze możliwości wyboru.
Głos na temat projektu przygotowanego przez koalicyjny rząd PO-PSL zabrał poseł PiS Andrzej Adamczyk, wchodzący w skład sejmowej Komisji Infrastruktury. Polityk stwierdził, że wcielony w życie pomysł rządu zaprzecza celom jakie początkowo przed nim stawiano.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Przygotowany przez rząd program wsparcia młodych ludzi pieniędzmi pochodzącymi z budżetu państwa, jest programem wsparcia deweloperów. Analizując ten raport można powiedzieć wyraźnie: rząd PO i Donalda Tuska jest antyrodzinny. Ten rząd traktuje sprawę młodych Polaków jako marginalną, posługując się hasłami kierowanymi w stronę młodych Polaków dofinansowuje deweloperów. Sprawa rozwoju Rzeczypospolitej, sprawa przyszłych pokoleń jest tematem, jest przedsięwzięciem, które w ogóle nie wchodzi w zakres działalności tego rządu.
– zaznaczył przedstawiciel największej partii opozycyjnej.
NBP w swoim raporcie zaznaczył również, że w trakcie prac nad konstrukcją programu nie położono odpowiednio nacisku na kwestie polityki prorodzinnej.