Rosyjsko-ukraińskie negocjacje mogą zakończyć się fiaskiem. O takim wariancie informuje Ukraińska Prawda. Dziennikarze powołują sie na wypowiedź prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Rosyjska inwazja na Ukrainie miała trwać, zgodnie z planem Kremla, kilka-kilkanaście dni. Tymczasem Ukraina broni się już niemal dwa miesiące. Armia naszych sąsiadów zmusiła agresora do wycofania się spod swojej stolicy.
Siły Władimira Putina zaczęły gromadzić się na południowo-wschodnich terenach Ukrainy. Eksperci przewidują, że w najbliższym czasie możemy się spodziewać wielkiej bitwy o Donbas. Być może to jej wynik zadecyduje o losach negocjacji, które zdają się obecnie tkwić w martwym punkcie.
Wołodymyr Zełenski ostrzega jednak, że w obliczu zbrodni dokonywanych przez Rosjan, może zerwać negocjacje. W tym kontekście wskazał na krwawe walki, które toczą się w Mariupolu. – Zniszczenie ukraińskich obrońców w Mariupolu będzie końcem negocjacji – powiedział prezydent Ukrainy, zacytowany przez serwis Ukraińska Prawda.
-Mariupol może być jak dziesięć Borodzianek i chcę powiedzieć, że zniszczenie naszych wojskowych, naszych chłopców postawi kropkę we wszystkich negocjacjach – zaznaczył.
W tym kontekście nawiązał do wstrząsających odkryć wojsk ukraińskich w miejscowościach Bucza i Borodzianka. – Im więcej będzie Borodzianek, tym będzie trudniej – zapowiedział.
Tak wyglada zniszczony w 95% Mariupol. 2022 rok, kraj sąsiadujący z Polską. Straszne czasy. pic.twitter.com/Kx4EmtMN89
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) April 15, 2022
.@TeleexpressTVP | Rosjanie niszczą wszystko na Ukrainie, celem szczególnym są obiekty strategiczne. Dwa kluczowe ukraińskie porty morskie Mariupol i Odessa — przestały działać. Najważniejsze dla władz Ukrainy jest szybkie udrożnienie szlaków lądowych.pic.twitter.com/UCxQ92V8xb
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) April 14, 2022