Nie będzie śledztwa w sprawie organizacji wyborów korespondencyjnych – informuje RMF FM. Przypominamy, że według szacunków, wydano na nie około
Prezydenckie wybory korespondencyjne miały odbyć się w naszym kraju 10 maja. Do głosowania ostatecznie nie doszło, jednak wydane zostały pieniądze między innymi na wydrukowanie kart do głosowania. Szacuje się, że rząd wydał na przygotowanie wyborów około 70 milionów złotych, a ich organizacją, na polecenie premiera, zajmował się Jacek Sasin.
RMF FM informuje, że w związku z organizacją wyborów nikt nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. Prokuratura uznała, że samorządowcy, którzy przekazali Poczcie Polskiej dane osobowe, nie przekroczyli uprawnień. Uprawnień nie przekroczyli również samorządowcy, którzy odmówili przekazania danych.
Jak podaje RMF FM, zdaniem prokuratury, samorządowcy nie złamali prawa. Wszyscy mieli bowiem uzasadnione wątpliwości interpretacyjne.
Źr.: RMF FM