„Przyjaciele. Dziś odeszła Klem. W spokoju, bez bólu, przy kochającej osobie” – napisał Dawid Wildstein. W ten sposób poinformował o śmierci 35-letniej dziennikarki TVP Kultura Klementyny Wohl.
Publicysta przedstawił tragiczną wiadomość w niedzielę za pośrednictwem Facebooka. „Przyjaciele. Dziś odeszła Klem. W spokoju, bez bólu, przy kochającej osobie” – napisał Dawid Wildstein.
W tym kontekście zwrócił się również do wszystkich osób zaangażowanych w akcję pomocy Klementynie Wohl. „To co zrobiliście było niesamowite, pozwoliło Klementynie, póki mogła, walczyć” – podkreślił. „Była kimś, kto potrafił dać w prezencie obraz Ankylozaura patrzącego się na kometę. Westchnijcie za nią” – wspominał.
35-letnia dziennikarka TVP Kultura od dłuższego czasu zmagała się z ciężką chorobą. W ostatnich tygodniach na stronie siepomaga.pl trwała zbiórka na jej leczenie za granicą. Informację udostępniał m.in. Wildstein.
„Jestem mamą 7-letniego Jasia, dopiero co się zaręczyłam i planowałam wspólną przyszłość z mężczyznami mojego życia… RAK przewrócił wszystko do góry nogami” – czytamy w opisie.
W dalszej części wyjaśniła powód zbiórki oraz podzieliła się poruszającym świadectwem. „Lekarze twierdzą, że nie są w stanie mi już pomóc… Jednak nie poddaję się. Moja rodzina i znajomi szukali za granicą klinik, które podejmą się operacyjnego usunięcia rozległego guza i dalszego leczenia, dając mi nadzieję” – zaznaczyła.
„Przyjmie mnie najprawdopodobniej Klinika w Heidelbergu, która zgodziła się podjąć skomplikowane leczenie, którego koszt wynosi minimum 65 000 €. Wierzę, że mam jeszcze szanse na życie… że mój synek nie straci matki, a narzeczony przyszłej żony. Boję się, że gdy pomoc dla mnie będzie w zasięgu ręki, jedyną przeszkodą stanie się brak pieniędzy na leczenie. Dlatego proszę, nie zostawiajcie mnie samej! Chcę żyć, mam dla kogo!” – zaapelowała.