„Die Welt” donosi o nowej metodzie radzenia sobie z molestowaniem seksualnym na basenach i kąpieliskach. Ma nią być tymczasowy tatuaż ze słowem „NIE” umieszczany na ramieniu kobiety.
„Die Welt” podaje, że w ostatnich miesiącach w Niemczech wzrosła obawa przed molestowaniem seksualnym na basenach i kąpieliskach. Władze powiatu Jezioro Badeńskie wymyśliły jednak sposób, aby kobiety przestały się obawiać i bez stresu mogły przebywać na pływalniach lub plażach. Ma nim być tymczasowy tatuaż naklejany na ramię. Malunek składa się ze słowa „NO” (Nie) oraz dwóch skrzydeł.
Klebe-Tattoo als Warnung an potenzielle Grapscher. Die ohne Tatoo sind demnach mit Übergriff einverstanden https://t.co/KGPLE7LHTC via @welt
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
— Alois Giesler (@4Sonicc) 19 sierpnia 2016
Pomysłodawczynią tego sposobu radzenia sobie z molestowaniem seksualnym jest Veronika Wäscher-Göggerle, pełnomocnik powiatu ds. kobiet i rodzin. Wäscher-Göggerle chciałaby również, aby pozostali goście basenu czy kąpieliska otrzymywali specjalną broszurę w formie komiksu, która wyjaśniałaby, co wolno, a czego nie wolno robić w takim miejscu.
„Die Welt”, na łamach którego ukazał się artykuł, podkreśla, iż molestowanie seksualne na niemieckich basenach jest dużym problemem. Inicjatorami takich zachowań są głównie uchodźcy z obcych kręgów kulturowych. Mężczyźni najczęściej dokonują takich aktów w wodzie, gdzie „po omacku nękają dziewczęta i młode kobiety”. Z podobnymi sytuacjami nagminnie do czynienia mieli mieszkańcy miasta Kirchheim unter Teck. W efekcie jego władze zdecydowały się na zatrudnienie ochroniarzy, którzy podjęli pracę na lokalnej pływalni.
Pomysł z tatuażem jest łudząco podobny do rozwiązania, które na początku lipca zdecydowanie się wprowadzić w Szwecji. Tam z kolei gwarantem bezpieczeństwa miała być opaska z napisem „Nie dotykaj mnie”. Czytaj więcej…
źródło: welt.de
Fot. pixabay.com